Muzeoblog

badania w kulturze

Muzeoblog

Serwis redagowany przez zespół Dynamiki Ekspozycji, poświęcony jest zjawiskom muzealnym. Prezentowane tu treści dotyczą innowacji w muzeach (o digitalizacji zbiorów czytaj na blogu „Wejdź Między Muzea”) i ich nowej roli wobec globalnych przemian społeczno gospodarczych. Jakie jest miejsce muzeum w gospodarce wiedzy? Przed jakimi szansami i zagrożeniami stają współcześnie muzea? Jak muzeum może stać się ważnym aktorem w społeczności lokalnej i przysłużyć się do jej rozwoju? Zapraszamy do wspólnego poszukiwania odpowiedzi na te pytania!

Szyfrem do mnie mów (wystawo)…

W instalacji „Powiązania„, o której dużo ostatnio piszemy, znalazło się proste rozwiązanie, które skierowane jest przede wszystkim do dzieci. Powinno pomóc także w dużym stopniu rodzicom, którzy często w przestrzeniach ekspozycyjnych czują się zagubieni i szukają sposobów zajęcia swoich dzieci, co nie zawsze jest w muzeach proste. Chcę tutaj zwrócić uwagę na tą, stworzoną przez nas, minimalną ścieżkę dziecięcą przede wszystkim dlatego, że wykorzystuje ona kilka prostych (a sprawdzających się) zasad i jest bardzo mało kosztowna.alfabet-300x225

1. Szyfr. Zaszyfrowaliśmy słowa, które trzeba znaleźć w różnych miejscach instalacji. dzięki temu wystawę nie tylko się ogląda, ale poszukiwania słów zachęcają do poruszania się, podglądania, odkrywania obiektów, spoglądania na nie z innej strony. Słowa tworzące rozwiązanie umieszczone są w takich miejscach, które są dostępne przede wszystkim dla dzieci.
2. Kod na ulotce. Częstym wyzwaniem jest to, jak sprawić, żeby zwiedzający korzystali z ulotek i innych materiałów nie dopiero w domu, ale podczas wizyty. My rozwiązaliśmy to tak: zaszyfrowane słowa można odczytać przy użyciu kodu, który znajduje się wyłącznie na ulotce. Po odczytaniu tekstu ulotka powinna spełnić inne funkcje, u nas: powinna dostarczyć dodatkowych kontekstów interpretacyjnych.
3. Alfabet. Ułożyliśmy taki szyfr, który byłby związany z tematem instalacji i samego wydarzenia, do którego odsyła. Ma on formę alfabetu składającego się z małopolskich symboli- wybranych z wielu możliwych. Nie wszystkie symbole są zrozumiałe od razu, dlatego wyjaśniamy je przy pomocy ułożonej na tą okazję historii.
4. Mnemotechnika. Historyjka ułożona tak, aby wyjaśnić zastosowanie znaków szyfrowego alfabetu, jest przy okazji przykładem zastosowania mnemotechniki- efektywnego sposobu zapamiętywania dat, czy trudnych słów. Historyjka jest jednym z wielu możliwych sposobów ułożenia oderwanych od siebie znaków w narracyjną całość.
5. Prostota formy. szyfr został zaprojektowany przez grafika w taki sposób, aby znaki były jak najprostsze. Dzięki temu każdy może później własnoręcznie wykorzystać szyfr, co znowu jest próbą przedłużenia trwania wydarzenia i wizyty na wystawie.

Podsumowując: zapraszamy dzieci, a wraz dziećmi staramy się ułatwić dobrą wizytę całym rodzinom. Przedłużamy wizytę, zachęcamy do „zabrania” wystawy do domu. Tworzymy taką ulotkę, która ma zastosowanie nie tylko w przestrzeni instalacji. Promujemy uniwersalne narzędzia tu: pomagające w uczeniu się. Wreszcie, historyjka jest zaproszeniem do układania własnych, kolejnych opowieści i bajek, co także jest dobrym sposobem spędzania wolnego czasu.

Poniżej cytuję wyjaśnienie alfabetu tak, jak prezentujemy je na stronie internetowej www.dnidziedzictwa.pl

W przestrzeni instalacji artystycznej, która znajduje się na Małym Rynku ukryto hasło, które można odczytać przy pomocy alfabetu będącego kodem potrzebnym do złamania szyfru. Ten szyfr to jeden z możliwych alfabetów Małopolski, szereg znaków odnoszących się do wybranych części różnorodnego dziedzictwa tego regionu.

W poniższym tekście można znaleźć słowa, których inicjały utworzyły ów szyfr. Jeden ze znaków nie znalazł się w opowiadaniu. Który to?

Dawno, dawno temu była sobie kraina…A tyle w niej było różności: i biedy i bogactwa, i smutków i radości, i puszczy i nieużytków, miast i wsi, rzek i gór, że i historii o niej wiele powstawać zaczęło. A tyle tych opowieści ze do dziś dnia wciąż nowe ludzie opowiadają.

Wiele legend opowiada się o Wiśle, rzece przy której mieszkał kiedyś budzący grozę smok, którego pewien krakowiak pokonał sprytem i odwagą. Nie tylko Wisłą, ale także Innymi rzekami spławiano przez wieki drewno i zboże, a do dziś pienińscy flisacy spławiają turystów przełomem Dunajca.
Małopolska słynie z niezwykłości przyrody: jaskinie jurajskie wciąż są schronieniem dla nietoperzy, a mówi się też, że niegdyś uratowały także życie króla przeciwko któremu wybuchł bunt. O pięknie szczytów i spokoju dolin, ale i o tajemnicach, jakie kryją wiele opowiedzieć mogą górale: i to nie tylko o Tatrach, ale i o Beskidach, których pejzaż na wchodzie regionu do dziś wzbogacają kopuły cerkwi. Tam także, ale i w domach wiernych odnaleźć można kunsztownie pisane ikony.
Wspomnieniem dawnych dziejów jest pół-bajkowy jeździec lajkonik, który przypomina o tatarskich najazdach nękających małopolskie ziemie, podobnie jak krakowski hejnał, którego melodia dobrze znana jest każdemu, kto w południe słucha radia.
Małopolska słynęła niegdyś z budzących ciekawość taborów cygańskich, a i dziś można spotkać gwarne i barwne osady cygańskie na skraju karpackich wsi.
Mówią o tym jak to gdzie niegdzie “dzwony szły na armaty”, gdy w Małopolsce wojowano, a tych armat do dziś szukać można po zamkach… A i wielki dzwon Zygmunt, który w jednej z wawelskich wież wisi, swoim głosem na całą Polskę obwieszcza wielkie wydarzenia.
Część tych ziem nazywano kiedyś “polskim Teksasem” , dzięki znajdującym się tam złożom ropy. W tych okolicach zapłonęła pierwsza na świecie lampa naftowa.
Wśród miejsc szczególnych jest tu i jedyna w Polsce pustynia, związana z legendą o czarnoksiężniku Twardowskim, i pustelnie, zwane też eremami, które niekiedy cieszą się opinią miejsc świętych.
Setki opowieści wiążą się też z Akademią Krakowską, dziś znaną jako Uniwersytet Jagielloński, miejscem, które łączy w sobie tradycje królewskie i studenckie.
Czy to symbol słońca odnajdziemy na wzorze z formy do oscypka i góralskiej parzenicy? Niektórzy widzą w nich to samo koło, które umieszczone jest na romskiej fladze…
Małopolska zaprasza do odkrywania zarówno powagi dziedzictwa wielkich zabytków, jak i lekkości jaką mają w sobie niezmiernie rzadkie motyle z gatunku niepylak apollo. Nawet one nie tylko budzą podziw wielu, ale także inspirują do powstawania kolejnych legend i opowieści, z których Małopolska słynie.

Wyślij ten post emailem
Łucja Piekarska-Duraj
Łucja Piekarska-Duraj Dynamika Ekspozycji
48 (12) 422 18 84 w. 34

Zajmuje się antropologią społeczną, z tej perspektywy doradza muzeom i instytucjom kultury. W MIK pracuje w programie Dynamika Ekspozycji.

Formularz kontaktowy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>