W ramach polskiej prezydencji w UE nasz kraj będzie promowany poprzez kulturę. Ważną częścią programu ma być festiwal muzealny, w którym zaprezentują się zarówno placówki muzealne, jak i najważniejsze eksponaty i kolekcje. Finansowanie przedsięwzięcia jest w całości zagwarantowane w ramach tegorocznego budżetu rządowego. W sejmie zakończyła się właśnie dyskusja nad zakończeniem pierwszej, pilotażowej części wydarzenia, które miało być realizowane pod hasłem „Museum sic!”.
„Nazwa ta odnosiła się zarazem do tekstualnego charakteru kultury, jak i do unikalności muzeów jako magazynów eksponatów dziwnych, często kuriozalnych- tłumaczy K. Dywanis z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. „Chcieliśmy zachęcić do poszukiwań i odkryć.” Ale nazwa nie tylko się nie przyjęła, ale wręcz szybko stała się elementem gry słownej, gdy wykrzyknik sic! zaczęto zamieniać na „k”, co w efekcie daje „museum sick” czyli, w wolnym tłumaczeniu „chorobę muzealną”. Po pilotażu w Londynie, postanowiono więc o zmianie nazwy i realizatora projektu.
„Gdy przejmowaliśmy projekt- opowiada M. Prawdziwy z firmy „Szwadron”- nie tylko trzeba było zmienić nazwę, ale także wykorzystać setki istniejacych już gadżetów, dla których motywem przewodnim była litera „s”, jak w „sic!”. Szukaliśmy więc słowa, które odpowiadałoby charakterowi instytucji muzealnej: poważnego, zanurzonego w bezczasie, a jednocześnie aktualnego i otwierającego. Tak powstał pomysł na semper, co po łacinie oznacza „zawsze”. Dzięki tej zmianie możemy wykorzystać min. łyżki do kapci muzealnych w kształcie s, czy podkoszulki z nadrukiem nawiązujące w stylistyce do liternictwa Spidermana”. Prawdziwy dodaje, że powstaną też inne, innowacyjne gadżety muzealne mające promować nasz kraj w ramach Semper Museum. Będą to min. zestawy bierek bazujących na broni z bitwy pod Grunwaldem, a także lewitujące modele wszechświata inspirowane słynnym modelem Kopernika.
Warto wspomnieć, że przy okazji wydarzenia odbył się konkurs na najlepsze polskie muzeum, w którym głównym kryterium była „najstarszość”. Mimo, że w ścisłym finale znalazło sie min. Muzeum Początków Państwa Polskiego i kilka muzeów geologicznych, wygrało Muzeum Collegium Maius UJ. Najstarszość tego muzeum była bezdyskusyjna i nikt nie potrafił jej podważyć. W kategorii grupowej także zwyciężył Kraków. Konkurs został oprotestowany przez Muzeum Powstania Warszawskiego, które po raz pierwszy od swojego założenia nie wygrało, a także przez Centrum Nauki Kopernik, które nie zostało sklasyfikowane z powodu niemuzealnego statutu.
Program Semper Museum będzie realizowany nie tylko w ramach wydarzeń związanych z polską prezydencją w różnych miejscach w Europie. Lokalnie obchody obejmą także wiele boisk z rodziny Orlika i nieużywane skocznie narciarskie. M. Prawdziwy nie chce na razie zdradzac szczegółów. Muzeoblog trzyma kciuki.
Ponieważ nareszcie na Muzeoblogu został zamieszczony sensowny tekst (bez tych wszystkich liberalnych pomysłów, że „publiczność się liczy”) chciałbym pogratulować polskim władzom sensownego pomysłu promocji naszej dawności i najstarszości. Powinno być więcej takich konkursów i projektów promocyjnych.
– W kategorii „miejsce” chciałbym dodać Biskupin – kolebkę naszej polskiej cywilizacji.
– W kategorii eksponat warto wziąć pod uwagę bumerang z Obłazowej, ponieważ wskazuje że to Polacy, a nie Aborygeni wynaleźli tę broń i przypomina połowę litery s.
Więcej polskiej tradycji!