Uwaga, zapraszam do obejrzenia pierwszego filmu wyprodukowanego przez Dynamikę Ekspozycji. Jest to raczej projekcja naszych zainteresowań, niż dobra rejestracja muzealnej przestrzeni, trwa 49 sekund i tak nie za wiele widać, ale starałam się. Szacunek dla tych, którzy potrafią lepiej:).
Czas na autoeksplikację. Materiał został zarejestrowany w Muzeum Instrumentów Muzycznych w Brukseli. Chciałam zwrócić uwagę na kilka obecnych tam praktycznych rozwiązań . W pierwszej części filmu można zobaczyć pomysłowo zrealizowaną salę warsztatową. Plecione siedziska są tanie i zabierają mało przestrzeni. Na uwagę zasługuje też prosta aranżacja stanowisk przy ścianie i sufit, gdzie można zawiesić takie rzeczy, które są nam akurat przydatne. Na podłodze oznaczone są stanowiska, które można wykorzystać na przykład do pracy w mniejszych grupach.
Następnie przechodzimy na wystawę. Ponieważ tematem przewodnim muzeum są instrumenty muzyczne, zwiedzanie odbywa się w słuchawkach, które odbierają dźwięki odpowiadające odpowiednim instrumentom. Nagranie przygotowane dla każdego stanowiska zawierają próbkę gry, a także fragment mistrzowskiej interpretacji, kiedy można usłyszeć zazwyczaj, jak instrument brzmi w harmonii z innymi. Bardzo ważne jest oznaczenie miejsc, gdzie trzeba stanąć, żeby dobrze usłyszeć dźwięk – w tym celu wykorzystana jest podłoga. Zamiast powszechnych czerwonych sznureczków oddzielających eksponaty od zwiedzających zaproponowano tutaj oparcia w postaci ramp. Można się wesprzeć na nich słuchając muzyki i oglądając efekty pracy rękodzielników.
W uzupełniającej prezentację tablicy umieszczono: fotografie ilustrujące użycie instrumentów w naturalnej dla nich przestrzeni (np. na hali) i krótkie opisy. Tablice nie przesłaniają eksponatów, wykorzystują natomiast przestrzeń powstałą przy okazji wstawienia instalacji ze ścianek działowych budujących scenerię dla eksponatów.
Wreszcie finał filmu dokumentuje, jak można wykorzystać w muzeum repliki. Harfa dostępna dla zwiedzających (kto by nie chciał dotknąć jej strun?) jest usytuowana obok cennych eksponatów, które są we właściwy sposób chronione.
Bardzo wysoko oceniam samo muzeum i jego działalność. Zwiedzający dostają dużo wsparcia w zwiedzaniu i wizyta jest prawdziwym przeżyciem estetycznym. Opisy do eksponatów i materiały informacyjne są świetnie zredagowane, zajęcia i program warsztatów trafiają w potrzeby zarówno muzyków, jak i wszystkich innych, którzy chcieliby zapoznać się bliżej z instrumentami, wreszcie muzeum znajduje się w jednej z najpiękniejszych i najbardziej charakterystycznych secesyjnych kamienic w Brukseli.
Opinie innych zwiedzających znajdziecie na museumtalks, jest tam nawet akcent polski.
Dodam na koniec, że tytułowa amatorszczyzna dotyczy więc wyłącznie filmiku, a nie samego muzeum, które zresztą amatorów aktywnie wspiera. I oby tak dalej.
Film dla mnie super – zwłaszcza końcowy „akord”:) Nie bardzo rozumiem jak działają te słuchawki – trzeba się podłączać do jakichś wejść audio, czy są bezprzewodowe – rodzaj audio guide?
Dzięki! A słuchawki działają na podczerwień, są bezprzewodowe i odbierają fale nadawane przez nadajniki umieszczone niedaleko eksponatów. Nie ma żadnego tekstu, co dodatkowo sprawia, że nie potrzeba tłumaczenia. Wiec jest to rodzaj audio guide, ale bez słów.