Muzeoblog » Toruń http://muzeoblog.org Muzeoblog programu Dynamika Ekspozycji Fri, 18 Nov 2016 16:35:26 +0000 pl-PL hourly 1 http://wordpress.org/?v=4.0.22 Co ma piernik do muzeum http://muzeoblog.org/2009/08/31/co-ma-piernik-do-muzeum/ http://muzeoblog.org/2009/08/31/co-ma-piernik-do-muzeum/#comments Mon, 31 Aug 2009 14:42:43 +0000 http://www.muzeoblog.org/?p=1535 czytaj więcej]]> Toruńskie Muzeum Piernika na pierwszy rzut oka dostarcza zwiedzającym wszystkiego, czego mogliby oczekiwać od muzeum.

W ciekawej, ubranej w stosowną narrację formie mamy szansę samodzielnie zapoznać się z kunsztem piernikarskim. Tym samym wykorzystana zostaje unikalność miejsca- wiemy, dlaczego pierniki piec będziemy akurat w Toruniu. Wizyta ma charakter całkowicie interaktywny- warsztat opiera się na żywym kontakcie z prowadzącymi: wróżką piernikową i mistrzem piekarskim. W ich świat, który zostaje zaanonsowany na wstępie jako „złoty wiek Torunia”, zostajemy wprowadzeni w sposób na poły magiczny, czyli składając przysięgę o zachowaniu tajemnicy wypieku pierników. Choć żartobliwie, jednak znacząco, zwiedzający zostają w taki sposób zaproszeni do udziału w niedostępnej wszystkim przygodzie. Przebrani w dawne stroje nauczyciele są dobrze przygotowani do warsztatów, które dynamicznie prowadzone trwają około 45 minut. Zapamiętują imiona uczestników, do których zwracają się prosząc o wykonanie konkretnych, prostych zadań, czy zadając mobilizujące pytania. Przestrzeń zaadoptowanego na potrzeby muzealne mieszkania na toruńskiej starówce jest dobrze wykorzystana: przechodzimy od stołu prezentacji przypraw, do stołu, gdzie przygotowujemy ciasto. Każdy może sam wybrać foremkę na własny piernik, a element samodzielnego wyboru jest kolejną zaletą zajęć. Podczas, gdy pierniki pieką się dowiadujemy się jeszcze kilku ciekawostek, poznajemy lokalne legendy piernikowe i powtarzamy najważniejsze informacje. Wreszcie, po wyjęciu gotowych pierników z pieca nie tylko cieszymy się z własnoręcznie wykonanej pamiątki, ale także możemy otrzymać imienny certyfikat potwierdzający nabycie nowej umiejętności.

Czyż nie jest idealnie? Niby jest, może trochę szkoda, że zarówno muzealny sklepik jak i kafejka są kiepskie w odniesieniu do oferty miejsca. Język zajęć, w którym często pojawiają się staropolskie sformułowania jest momentami całkowicie niezrozumiały dla dzieci (np. chętnie używana pochwała „dobrze, terminujący” pozostaje zazwyczaj bez odpowiedzi, bo nie wiadomo, kim/czym jest ów „terminujący”), a dzieci nie do końca kupują historię o podróży w czasie. I na to można popatrzeć przez palce, naprawdę. Mimo wszystko. Dla mnie największe zastrzeżenia budzi użycie w kontekście tego miejsca słowa „muzeum”.

Otóż toruńskie Muzeum Piernika nie posiada eksponatów. W swojej praktyce wykorzystuje jedynie szereg współcześnie wykonanych przedmiotów związanych z prezentowaną przez siebie tematyką. Samo wnętrze także nie tłumaczy się samo (przynajmniej nic nam o tym nie powiedziano). Być może ten brak, który dojmująco odczułam, świadczy o tym, że w definicji muzeum „autentyczność” i obecność eksponatów jest ważna. Czy wobec tego to w ogóle jest muzeum? Dla mnie spełnia doskonale wymogi sytuacji muzealnej, a jeszcze bardziej jest dobrze funkcjonującym nowoczesnym (ponowoczesnym?) centrum edukacyjnym, którego jakość i unikalność opiera się na dobrym wykorzystaniu lokalnego nieuchwytnego dziedzictwa. Tylko, że to brzmi znacznie gorzej niż „muzeum piernika”, która to nazwa obiecuje być może kontakt z pewnym fenomenem społecznym, a jej pierwszy człon instytucję nobilituje i uwiarygodnia. Muzeum piernika jest bowiem także małym przedsiębiorstwem, słusznie docenionym zresztą nagrodami. I bardzo dobrze. Nie jest przecież tak, że kultura, dziedzictwo, czy muzea powinny uniemożliwiać zarabianie pieniędzy. Wręcz przeciwnie.

Warto życzyć innym muzeom, które inaczej, niż toruńskie Muzeum Piernika mają w ręce silne atuty historycznych wnętrz i wspaniałe zbiory przedmiotowe, aby umiały je wykorzystywać równie lekko i profesjonalnie jak to się dzieje w Toruniu. Wystarczy pamiętać o tym, co im już się udało (a ja pogrubioną czcionką streściłam na początku tego tekstu).

]]>
http://muzeoblog.org/2009/08/31/co-ma-piernik-do-muzeum/feed/ 0
Atak rzeczy, horror vacui czy wolność dla przedmiotu? http://muzeoblog.org/2009/02/04/rzeczy/ http://muzeoblog.org/2009/02/04/rzeczy/#comments Wed, 04 Feb 2009 17:48:11 +0000 http://www.muzeoblog.org/?p=650 czytaj więcej]]> Nie wiem, czy można wypowiedzieć się zbornie wobec wszechogarniającego, wibrującego zjawiska, jakie obserwujemy ostatnio w wielu instytucjach muzealno-galeryjnych. Album Rzeczy Andrzeja Kramarza, wydany przez Muzeum Etnograficzne w Krakowie, wystawa Kwiaty naszego życia w CSW w Toruniu, wystawa Masyw kolekcjonerski Roberta Kuśmirowskiego w Bunkrze Sztuki w Krakowie czy wreszcie (to jeszcze przed nami) wystawa Piekło rzeczy w Kronice w Bytomiu.

Co się dzieje? Tak jak przedmioty na zdjęciach Kramarza, mieszają się tu możliwe koncepty i interpretacje. Czy to analiza zjawiska kolekcjonowania? Czy uwalnianie eksponatów? A może nadawanie znaczeń przedmiotom biednym i tym samym podnoszenie ich do rangi eksponatu? A może, co mnie najbardziej nęci, jesteśmy świadkami odmuzealnienia muzeum? Już tłumaczę, zainspirowana tym, co mówił Dariusz Czaja podczas promocji Rzeczy w MEK – myślę, że jesteśmy świadkami odchodzenia od „uwikłania w twardą scientia” i tym samym uprawomocniania różnych języków opisu rzeczywistości, i to w muzeach!

]]>
http://muzeoblog.org/2009/02/04/rzeczy/feed/ 0
Cocarta – społeczność internetowa CSW w Toruniu http://muzeoblog.org/2008/10/25/cocarta/ http://muzeoblog.org/2008/10/25/cocarta/#comments Sat, 25 Oct 2008 22:06:47 +0000 http://expothinktank.wordpress.com/?p=433 czytaj więcej]]> Cocarta to portal społecznościowy prowadzony przez CSW w Toruniu. Jest to „platforma prezentacyjna” dla twórców. Po założeniu darmowego konta można tu pokazywać swoje prace i komentować dzieła innych artystów, a także nawiązywać kontakty w ramach społeczności. Zamieszczane prace są przypisywane kategoriom (jest ich sporo: od malarstwa i fotografii do architektury i street art), funkcjonuje też system tagów i komentarzy – wszystko to ułatwia wyszukiwanie interesujących nas dzieł.

Inicjatywa CSW w Toruniu wpisuje się w nurt web 2.0 – serwis Cocarta nie prezentuje gotowych treści lecz wyposaża internautów w narzędzia do tworzenia własnych ekspozycji. Dzięki temu wokół instytucji powstaje społeczność artystów zaangażowanych w jej współtworzenie. Cocarta wydaje się być ciekawym przykładem na komunikację pomiędzy muzeum i jego odbiorcami.

]]>
http://muzeoblog.org/2008/10/25/cocarta/feed/ 0
Muzeum piernika – Mikroprzedsiębiorca roku 2006 http://muzeoblog.org/2007/12/13/muzeum-piernika/ http://muzeoblog.org/2007/12/13/muzeum-piernika/#comments Thu, 13 Dec 2007 14:20:46 +0000 http://expothinktank.wordpress.com/2007/12/13/muzeum-mikroprzedsiebiorca-roku-2006/ czytaj więcej]]> W Toruniu działa Żywe Muzeum Piernika, w którym można własnoręcznie nauczyć sie produkcji piernika od przygotowania składników, przez przygotowanie ciasta, wyciśnięcie formy aż do jego wypieku. Założyciele zapewniają, że jest to 

jedyne w Europie żywe Muzeum Piernika, czyli wciąż działająca XVI-wieczna piernikarnia. Muzeum jest interaktywną formą poznawania historii Torunia i piernikarstwa – i dla dzieci, i dla dorosłych. Poznawanie historii i tradycji w naszym Muzeum to radość i zabawa dla zwiedzających w każdym wieku, nawet najbardziej dojrzałym.

Prowadzacy warsztaty odziani są w skromy płócienny przyodziewek i mowią staropolskim językiem robiąc z wizyty małą inscenizację. W muzeum nie ma eksponatów tylko stoły i tradycyjne narzędzia służące do wyrobu pierników (tłuczki, miski, sito, forma, worki na mąkę, itp), a jego wnętrze to bielona izba, deski podłogowe i drewniane belki stropowe. Warsztat trwa około 40 minut. Gość po wizycie zabiera do domu własnoręcznie wypieczonego piernika, dyplom i produkty zakupione w sklepiku (trudno się oprzeć). Muzeum odwiedzają licznie grupy szkolne. Muzeum otrzymało tytuł „Mikroprzedsiębiorca Roku 2006” w ogólnopolskim konkursie organizowanym przez Fundację Bankową im. L. Kronenberga i Citibank Handlowy.

foto by: hddod

]]>
http://muzeoblog.org/2007/12/13/muzeum-piernika/feed/ 0