Muzeoblog » pytania… http://muzeoblog.org Muzeoblog programu Dynamika Ekspozycji Fri, 18 Nov 2016 16:35:26 +0000 pl-PL hourly 1 http://wordpress.org/?v=4.0.22 Prace Dynamiki: ścieżki edukacyjne w Fabryce Emalii Oskara Schindlera http://muzeoblog.org/2010/01/15/prace-dynamiki-sciezki-edukacyjne-w-fabryce-emalii-oskara-schindlera/ http://muzeoblog.org/2010/01/15/prace-dynamiki-sciezki-edukacyjne-w-fabryce-emalii-oskara-schindlera/#comments Fri, 15 Jan 2010 12:01:04 +0000 http://www.muzeoblog.org/?p=1781 czytaj więcej]]> Oddziały Muzeum Historycznego Miasta Krakowa dokumentujące dzieje Krakowa w okresie II wojny światowej, zostały połączone w Trasę Pamięci. W jej skład wchodzą muzea: Ulica Pomorska, Apteka pod Orłem i Fabryka Emalia Oskara Schindlera.

Wystawa stała w licznie odwiedzanej przez turystów Fabryce Oskara Schindlera jest w przygotowaniu. Jej otwarcie zapowiedziano na drugi kwartał 2010 roku. Równolegle z powstawaniem ekspozycji trwają prace nad towarzyszącym jej programem edukacyjnym. Jest on tworzony przez pracowników muzeum i zespół Dynamiki Ekspozycji. Pierwsze burze mózgów przeprowadzone w lipcu 2009, zaowocowały przyjęciem głównych kierunków prac. Zaplanowaliśmy wtedy m.in. wytyczenie sieci ścieżek edukacyjnych po terenie dawnego getta żydowskiego, na obszarze krakowskiej dzielnicy Podgórze.

Po wstępnej analizie charakteru tego działania, przyjęliśmy do jego realizacji metodologię questing. Ten sposób budowania narracji w terenie opisywaliśmy już na Muzeoblogu w artykule pt. Questing – spacerkiem przez dziedzictwo.
Zwiedzający taką ścieżkę są wyposażeni w materiały zawierające wskazówki, mapy i inne treści. Przemierzając trasę, muszą rozwiązywać zawarte w nich zagadki i szukać informacji w terenie. W tym wypadku informacje, w których zbieranie zaangażowani są zwiedzający, dotyczą historii krakowskiego getta. Ścieżki edukacyjne przebiegają po terenie znajdującym się w obrębie jego w większości nieistniejących już murów, co pozwala związać wiedzę o wydarzeniach historycznych z konkretnym miejscem i szukać w przestrzeni miasta śladów przeszłości.

halina nelken Zaplanowaliśmy szereg tras, po których zwiedzający prowadzeni są opowieścią bazującą na losach konkretnych ludzi – mieszkańców getta. Tworząc narrację do pierwszej ścieżki, prowadzącej po najbliższym sąsiedztwie Muzeum, wybraliśmy wspomnienia spisane przez Halinę Nelken. Jej opublikowane w 1987 roku pamiętniki dokumentują życie codzienne w gettcie z perspektywy 16-letniej dziewczyny, co czyni tę historię szczególnie bliską młodym odbiorcom. Zwiedzający, prowadzeni wzdłuż nieistniejącego muru getta poszukują pozostałych po nim śladów i czytają po drodze fragmenty pamiętnika związane z konkretnymi budynkami (np. mieszkanie Nelkenów na Traugutta 13) i ulicami (np. ul. Lwowska, ul. Janowa Wola). Ich zadaniem jest odnaleźć wszystkie miejsca trasy i posługując się fragmentami pamiętnika Haliny Nelken, nanieść na mapę linię muru otaczającego dawniej dzielnicę Zabłocie. Karty z pamiętnika opatrzone są komentarzem historycznym pozwalającym zorientować się w szerszym kontekście tej opowieści. Kolejna z przygotowywanych obecnie tras oprowadza po okolicach Placu Bohaterów Getta i związana jest z Apteką pod Orłem i postacią polskiego aptekarza niosącego pomoc Żydom – Tadeusza Pankiewicza.

Głównym celem ścieżek edukacyjnych jest aktualizacja wydarzeń historycznych, poprzez związanie ich z miejscami i postaciami. Wykorzystanie metody questing ma w tym wypadku zwiększyć stopień zaangażowania emocjonalnego i poznawczego zwiedzających, poprzez ukierunkowanie ich uwagi na samodzielne poszukiwanie informacji w przestrzeni miasta.

Podczas przygotowywania ścieżek pojawiło się wiele pytań i wątpliwości. Wciąż zastanawiamy się, czy taki sposób prezentacji historii getta i opowiadania o cierpieniach narodu żydowskiego w czasie drugiej wojny światowej nie jest banalizowaniem tematu. Czy zwiedzający po przejściu tak skonstruowanych tras wyniosą faktyczną wiedzę i przeżycia, czy potraktują je raczej jako zabawę i rodzaj gry miejskiej? Część odpowiedzi na te pytania przyniosły opinie uczniów jednego z krakowskich liceów, którzy zostali zaproszeni do przetestowania ścieżki „Śladami Haliny Nelken”. Wśród ich wypowiedzi pojawiły się np. takie głosy:

Najbardziej podobało mi się, że zgłębialiśmy wiedzę w terenie mogąc dotknąć, poznać kawałek życia naszej rówieśniczki.
Najbardziej podobało mi się to, że mogłam na własne oczy zobaczyć obiekty, które do tej pory nie były mi znane i poczuć klimat tych miejsc.

Dalsza praca nad programem edukacyjnych ścieżek terenowych niesie ze sobą kolejne pytania i wątpliwości dotyczące takiego sposobu interpretowania dziedzictwa. O postępach prac będziemy informowali na Muzeoblogu, zapraszamy też do dyskusji.

Fot 1. Avram Iancu by-nc-sa

Fot 2. MHK ©

]]>
http://muzeoblog.org/2010/01/15/prace-dynamiki-sciezki-edukacyjne-w-fabryce-emalii-oskara-schindlera/feed/ 0
Muzeum AGD http://muzeoblog.org/2009/03/11/muzeum-agd/ http://muzeoblog.org/2009/03/11/muzeum-agd/#comments Wed, 11 Mar 2009 11:20:06 +0000 http://www.muzeoblog.org/?p=893 czytaj więcej]]> Są w każdej kuchni, towarzyszą nam przez całe życie, świadczą o luksusie i kulturze technicznej, trudno wyobrazić sobie bez nich wykonywanie najprostszych czynności domowych – przedmioty z kategorii „AGD”, czyli Artykuły Gospodarstwa Domowego. Przy al. Krasińskiego 11c w Krakowie znajduje się najstarszy w mieście sklep z częściami zamiennymi do tego typu urządzeń. Witryna sklepu nie prezentuje jednak asortymentu, jak to zwykle witryny. Za jej szybą można za to zobaczyć … kolekcję. Sklep jest zarazem muzeum.

młynki Na witrynie, jak w gablocie, prezentowane są eksponaty: odkurzacze, ekspresy i młynki do kawy, froterki, roboty kuchenne, maszynki do mięsa… itp. Większość urządzeń pochodzi z II połowy XX wieku, choć zdarzają się też eksponaty z lat przedwojennych. Są tu produkty niemal wszystkich europejskich firm z branży AGD. Jak przystało na muzeum fachowego sklepu z częściami zamiennymi, wszystkie zgromadzone tu urządzenia są kompletne i działają. Kolekcja powstaje od 2004 roku i obecnie jest to prawdopodobnie największy tego typu zbiór w Polsce. Spora część eksponatów pochodzi z darów klientów sklepu. Wszystkie narzędzia są skatalogowane, katalog został udostępniony on – line w postaci strony Muzeum AGD.

odkórzacz Kolekcja AGD powstaje z pasji właścicieli sklepu. Jest to dla nich połączenie pracy zawodowej i hobby. Jak sami mówią: dzięki muzeum prowadzenie sklepu stało się przyjemniejsze, bardziej satysfakcjonuje. Ciekawe jest również wykorzystanie sklepowej witryny jako swoistej gabloty muzealnej, dostępnej dla przechodniów. Technologie AGD należą obecnie do najszybciej rozwijających się – stanowi o tym duże zapotrzebowanie rynku. Z tego m.in. powodu urządzenia tego typu szybko „muzealizują się”. Najmłodsze przedmioty w muzeum pochodzą z końca lat 90; choć wyszły z codziennego użytku, w muzeum AGD otrzymały „drugie życie”, w roli eksponatów. Jest w tym jakaś paralela do oferty sklepu, do którego muzeum przynależy – „części zamienne i naprawa AGD”.

Prezentowana na witrynie kolekcja, może posłużyć za przekrojowe ujęcie historii dizajnu. Można wyznaczyć przynajmniej kilka ścieżek zwiedzania takiego muzeum.młynki Mogą przez nie prowadzić zagadnienia technologiczne: materiały, wzornictwo, funkcjonalność; a także antropologiczne: historia przemian nawyków i potrzeb użytkowników, na które sprzęty AGD odpowiadają (i które kreują) – może to być przyczynek do najnowszej historii życia codziennego…

Na pobliskiej ulicy Smoleńsk pod nr 9, w dawnym budynku Muzeum Przemysłowego (por: MNK, dział IV), ma swoją siedzibę Wydział Form Przemysłowych krakowskiej ASP. Jak mogłaby wyglądać współpraca studentów dizajnu z Muzeum AGD? Jak obie strony mogłyby na niej skorzystać? Jak zarobić? Być może otwiera się tu przestrzeń dla ciekawych działań edukacyjnych i wystawienniczych…

Foto 1,2,3: by-nc-saAvram Iancu

]]>
http://muzeoblog.org/2009/03/11/muzeum-agd/feed/ 0
Atak rzeczy, horror vacui czy wolność dla przedmiotu? http://muzeoblog.org/2009/02/04/rzeczy/ http://muzeoblog.org/2009/02/04/rzeczy/#comments Wed, 04 Feb 2009 17:48:11 +0000 http://www.muzeoblog.org/?p=650 czytaj więcej]]> Nie wiem, czy można wypowiedzieć się zbornie wobec wszechogarniającego, wibrującego zjawiska, jakie obserwujemy ostatnio w wielu instytucjach muzealno-galeryjnych. Album Rzeczy Andrzeja Kramarza, wydany przez Muzeum Etnograficzne w Krakowie, wystawa Kwiaty naszego życia w CSW w Toruniu, wystawa Masyw kolekcjonerski Roberta Kuśmirowskiego w Bunkrze Sztuki w Krakowie czy wreszcie (to jeszcze przed nami) wystawa Piekło rzeczy w Kronice w Bytomiu.

Co się dzieje? Tak jak przedmioty na zdjęciach Kramarza, mieszają się tu możliwe koncepty i interpretacje. Czy to analiza zjawiska kolekcjonowania? Czy uwalnianie eksponatów? A może nadawanie znaczeń przedmiotom biednym i tym samym podnoszenie ich do rangi eksponatu? A może, co mnie najbardziej nęci, jesteśmy świadkami odmuzealnienia muzeum? Już tłumaczę, zainspirowana tym, co mówił Dariusz Czaja podczas promocji Rzeczy w MEK – myślę, że jesteśmy świadkami odchodzenia od „uwikłania w twardą scientia” i tym samym uprawomocniania różnych języków opisu rzeczywistości, i to w muzeach!

]]>
http://muzeoblog.org/2009/02/04/rzeczy/feed/ 0
Dlaczego nie odwiedzę Muzeum Powstania Warszawskiego? http://muzeoblog.org/2009/01/23/dlaczego-nie-odwiedze-muzeum-powstania-warszawskiego/ http://muzeoblog.org/2009/01/23/dlaczego-nie-odwiedze-muzeum-powstania-warszawskiego/#comments Fri, 23 Jan 2009 12:48:16 +0000 http://www.muzeoblog.org/?p=630 czytaj więcej]]> Muzeum Powstania Warszawskiego - The Warsaw Uprising Museum, Poland

W tym przewrotnym pytaniu staram się postawić problem jedynego wzorca do naśladowania. Otóż tak się składa, że w bardzo wielu dyskusjach, rozmowach, wymianach dobrych praktyk i realizacji na temat „a jakie jest dobre muzeum?” pada hasło Muzeum Powstania Warszawskiego.

Otwieraliśmy wystawę „Wadowice Karola Wojtyły” – usłyszeliśmy, że „Chyba robili ją ci sami ludzie, co MPW”. Na jednym ze szkoleń inspiracyjnych dla muzealników ten sam przykład został przywołany jako dowód na to, że i w Polsce „coś ciekawego” można zrobić w oparciu o wzorce zachodnie (?!). MPW pojawia się zawsze tam, gdzie mowa: o budowaniu narracji w oparciu o silne oddziaływanie na zmysły („a tego ludzie dzisiaj oczekują”), gdzie trzeba popierać ciekawą debatę o historii, gdzie historia ma ludzką twarz, gdzie głos oddaje się ludziom… No i pewnie jest w tym dużo racji.

Pewnie łatwiej się zachwycić dobrze zrobionym, różnorodnym muzeum, niż nudnawą, mała izbą regionalną zrobioną przy udziale mniejszego budżetu i pasji lokalnych kolekcjonerów. A być może ważnym kryterium oceny nowoczesnego muzeum jest i to, czy wzbogaca dyskurs tożsamościowy i integruje wokół siebie, zaprasza do współtworzenia, ale nie przytłacza, pozwala na budowanie osobistych relacji, ale także wspiera refleksję np. o budowaniu narracji muzealnych?

Chodzi mi o to, że obok narodowych wzorców powinna istnieć, według mnie, pochwała różnorodności rozwiązań. Nie wierzę, żeby MPW było jedyną słuszną drogą, jedynym słusznym rozwiązaniem i jedynym możliwym i uniwersalnym punktem odniesienia.

Czy są w Polsce jeszcze jakieś inne dobre muzea???
Czy ktoś był w MPW i mu się nie podobało?

PS. W końcu i tak zobaczę to muzeum, rzecz jasna. Pewnie mi się dużo spodoba i nie będę się kłócić dla zasady. Chciałabym jednak – niezależnie od MPW – z przekonaniem wspierać różnorodność rozwiązań, także różnorodność skal realizacji.

foto:by Jarosław Pocztarski

]]>
http://muzeoblog.org/2009/01/23/dlaczego-nie-odwiedze-muzeum-powstania-warszawskiego/feed/ 13
Miasto kreatywne http://muzeoblog.org/2008/10/29/miasto-kreatywne/ http://muzeoblog.org/2008/10/29/miasto-kreatywne/#comments Wed, 29 Oct 2008 19:04:17 +0000 http://expothinktank.wordpress.com/?p=497 czytaj więcej]]> jesiennym numerze Res Publica Nowa można znaleźć artykuł Michała Penkali, Pochwała różnorodności – miasto kreatywne. Autor referuje koncepcję amerykańskiego socjologa Richarda Floridy o znaczeniu obecności twórczych, kreatywnych jednostek – przedstawicieli klasy kreatywnej, dla rozwoju miast.

Artykuł Michała Penkali może być dobrym wstępem do dyskusji o roli współczesnych muzeów w gospodarce lokalnej. W świetle założeń Floridy, nowoczesne muzeum jest jednym z czynników przyciągających do miasta ludzi twórczych, co z kolei może mieć pozytywny wpływ na rozwój gospodarki lokalnej.

]]>
http://muzeoblog.org/2008/10/29/miasto-kreatywne/feed/ 0
Outsourcing w muzeach czyli wykorzystywanie zasobów zewnętrznych http://muzeoblog.org/2008/10/14/outsourcing-w-muzeach-czyli-wykorzystywanie-zasobow-zewnetrznych/ http://muzeoblog.org/2008/10/14/outsourcing-w-muzeach-czyli-wykorzystywanie-zasobow-zewnetrznych/#comments Tue, 14 Oct 2008 00:02:44 +0000 http://expothinktank.wordpress.com/?p=384 czytaj więcej]]> Na blogu Musums Marketing, Dimitry van den Berg analizuje zagadnienie, które wydaje się być inspirujące dla poszukiwań możliwości funkcjonowania muzeów w gospodarce wiedzy. Autor wychodzi od pytania: czy muzeum koniecznie musi realizować swoje podstawowe zadania własnymi siłami? Dowodzi, że zarówno gromadzenie/konserwacja obiektów, jak i tworzenie wystaw, oraz prowadzenie badań mogą być zlecane zewnętrznym placówkom.

Gromadzenie obiektów: czy muzeum musi zajmować się katalogowaniem, konserwacją i ochroną swoich zbiorów? Czy środki na to przeznaczone nie byłyby lepiej wykorzystane, gdyby te działania zostały przekazane osobnej jednostce, np. centralnemu magazynowi z wyspecjalizowaną obsługą?

Tworzenie wystaw: zapraszanie zewnętrznych kuratorów do tworzenia wystaw i prezentowanie wystaw powstałych w innych muzeach, to powszechna praktyka w wystawiennictwie. W przypadku lokalnych muzeów, może to wnieść dodatkowo powiew świeżości i stać się argumentem dla społeczności, by odwiedzić jeszcze raz dobrze znane muzeum.

Prowadzenie badań: możliwości badawcze, którymi dysponują uniwersytety i inne ośrodki naukowe, przewyższają zazwyczaj to, czym dysponują muzea (zwłaszcza lokalne). Celem racjonalnej alokacji środków, również w tym przypadku wiele działań mogłoby być scedowane na zewnętrzne placówki.

Co wobec tego pozostaje muzeum? Autor zwraca uwagę na możliwości jakie daje posiadanie budynków i sal wystawowych. Z punktu widzenia gospodarki opartej o wiedzę, rezygnacja z działań, które skuteczniej mogą być zrealizowane na zewnątrz, pozwoliłaby muzeom skupić się na generowaniu źródeł dochodu. Np. poprzez tworzenie i realizowanie produktów edukacyjnych w oparciu o aktualnie prezentowane ekspozycje.

]]>
http://muzeoblog.org/2008/10/14/outsourcing-w-muzeach-czyli-wykorzystywanie-zasobow-zewnetrznych/feed/ 0
Are museums out of date in the modern world ? http://muzeoblog.org/2008/09/02/esej-o-muzeach/ http://muzeoblog.org/2008/09/02/esej-o-muzeach/#comments Tue, 02 Sep 2008 12:51:37 +0000 http://expothinktank.wordpress.com/?p=141 czytaj więcej]]> Czy muzea stały się bezużyteczne we współczesnym świecie? Jaka może być filozofia działania muzeum w odniesieniu do współczesnego społeczeństwa obywatelskiego? Poparta przykładami próba odpowiedzi na powyższe pytania powstała w ramach zajęć zatytułowanych „Philosophical and Cultural Foundations of Civil Society”.

Zajęcia odbyły się w 2008 roku w Instytucie Europeistyki Uniwersytetu Jagiellońskiego. Prowadził je profesor Peter Jones, filozof z Uniwersytetu w Edynburgu, były dyrektor Institute for Advanced Studies in the Humanities Edinburgh University (1986-2000) oraz  trustee of the National Museums of Scotland (1987-1999).

Esej do pobrania:
Download essay:
Museums at the service of the contemporary civil society

]]>
http://muzeoblog.org/2008/09/02/esej-o-muzeach/feed/ 0
Muzeum a dom towarowy – jak posiąść eksponat? http://muzeoblog.org/2008/08/02/muzeum-a-dom-towarowy/ http://muzeoblog.org/2008/08/02/muzeum-a-dom-towarowy/#comments Sat, 02 Aug 2008 21:01:05 +0000 http://expothinktank.wordpress.com/?p=138 czytaj więcej]]>

Istnieją związki pomiędzy domem towarowym i muzeum. Członem pośredniczącym jest dla nich bazar. Nagromadzone w muzeum dzieła sztuki przypominają towary, które, prezentując się w wielkiej masie przechodniowi, budzą w nim myśl, że jakaś ich część powinna i jemu przypaść w udziale.

[Walter Benjamin Pasaże s. 460]

Być może pewną formą „posiadania” przedmiotów muzealnych jest tworzenie własnych kolekcji złożonych ze zdigitalizowanych eksponatów dostępnych w muzeum wirtualnym.

foto by:Shapesoftime 

]]>
http://muzeoblog.org/2008/08/02/muzeum-a-dom-towarowy/feed/ 0
Museo Virtual de Artes. Wirtualne muzeum sztuki. http://muzeoblog.org/2008/03/05/wirtualne-muzeum-sztuki/ http://muzeoblog.org/2008/03/05/wirtualne-muzeum-sztuki/#comments Wed, 05 Mar 2008 21:23:18 +0000 http://expothinktank.wordpress.com/?p=90 czytaj więcej]]>

MuVA

Zwiedzając Museo Virtual de Artes poruszamy się po trójwymiarowej przestrzeni sal galeryjnych, oglądamy panoramy wnętrz z porozwieszanymi obrazami i poustawianymi rzeźbami. Klikając na poszczególne eksponaty przechodzimy w tryb przeglądania dzieł danego autora, lub pochodzących z tej samej wystawy. Poruszanie się po galerii sprawia pewne problemy: nawigacja po pomieszczeniach zajmuje sporo czasu, a chcąc obejrzeć konkretną ekspozycję, trzeba przejść całą galerię. Brakuje też sensownych rozwiązań wyszukiwania treści. Obrazy oglądane na ścianach wirtualnych sal ekspozycyjnych wyglądają różnie w zależności od konta patrzenia i wygodniej ogląda się je w trybie galerii zdjęć.
Można więc zapytać czemu w zasadzie służą trójwymiarowe wnętrza wirtualnego budynku? MuVA to przykład bardzo klasycznego (jeśli nie staromodnego)  muzeum wirtualnego. Dla porównania można tu zaprezentować, krańcowo odmienne rozwiązanie w zakresie tego typu muzealnictwa, zastosowane w MOMA: Design and Elastic Mind.

]]>
http://muzeoblog.org/2008/03/05/wirtualne-muzeum-sztuki/feed/ 0
Kultura pamięci, czyli Artura Schopenhauera wkład w rozumienie projektu „muzeum” http://muzeoblog.org/2008/03/02/artur_schopenhauer__muzeum/ http://muzeoblog.org/2008/03/02/artur_schopenhauer__muzeum/#comments Sun, 02 Mar 2008 19:26:07 +0000 http://expothinktank.wordpress.com/?p=84 czytaj więcej]]> Cała nasza praca: innowacje, edukacja, muzeum, nowe wystawy, nowe projekty, społeczna aktywizacja, wynajdywanie pomysłów i idei do przetransponowania w „sztukę”, szlaki kulturowe i strony internetowe to być może wybieg. Przysłania to, że tak naprawdę to nie mamy pomysłu na animację kultury. Krążymy po labiryntach pamięci, a stosy „zmaterializowanych” prezentacji, ulotek, artykułów, teczek świadczą o naszym zaangażowaniu w wykuwanie przyszłości/pamięci. Na temat pamięci pisze Schopenhauer:

4. Dlatego warunkiem naszego istnienia jest zapomnienie, bezwzględne i całkowite. Musimy zapomnieć, że przyszliśmy znikąd i donikąd zmierzamy. W przeciwnym przypadku – jakże potrafilibyśmy żyć? A żyć musimy. Nie wiadomo dlaczego, tego nikt nie wie.

5. Najbardziej wyrafinowaną formą zapomnienia jest pamięć. To ona najsilniej wiąże nas z życiem, to ona dostarcza nam najwięcej argumentów do dalszego trwania. Muzea, wystawy, encyklopedie, polityka – wszystkie one nieustannie i cierpliwie wynajdują coraz to nowe rzeczy, o których winniśmy pamiętać.

6. Tzw. kultura pamięci rozwija się na naszych oczach. Pamięć indywidualna, historyczna, kulturowa i jaka tam jeszcze. Kapitał symboliczny. Konferencje, książki, prelekcje, odpomnienia, małe ojczyzny, Europa Środka, Prusy Wschodnie. Heimat. Wszystko to kłamstwo. Pamięć, której jedynym zadaniem jest przekonanie nas samych, że jesteśmy niezbędni, że jesteśmy skądś i po coś. Ta pamięć pęcznieje, rośnie, wypełnia już niemal całą przestrzeń; nie zajmujemy się obecnie już niczym innym niż tylko pamiętaniem, gromadzeniem, archiwizowaniem. Państwo, urzędy, naród i uniwersytety, które tyle czasu i wysiłku poświęcają temu, by pamiętać – czyż przez ich pamięć nie przeziera zgoła tytaniczne w swoim wysiłku zapomnienie? Czyż nie pamiętamy wszyscy po to jedynie – by do reszty zapomnieć?

7. Zaprawdę, nasz strach jest wielki.

[Hommage a Schopenhauer, TP, 2 marca 2008, fragment]

Zapraszam do dyskusji, mam nadzieję, że nie tylko ja mam problem z filozofią naszej pracy…

]]>
http://muzeoblog.org/2008/03/02/artur_schopenhauer__muzeum/feed/ 0