Muzeoblog » komunikacja http://muzeoblog.org Muzeoblog programu Dynamika Ekspozycji Fri, 18 Nov 2016 16:35:26 +0000 pl-PL hourly 1 http://wordpress.org/?v=4.0.22 Jak używać nowych mediów w muzeum? – praktyczne wskazówki http://muzeoblog.org/2014/04/08/tallon/ http://muzeoblog.org/2014/04/08/tallon/#comments Tue, 08 Apr 2014 09:32:56 +0000 http://muzeoblog.org/?p=5086 czytaj więcej]]>

Lawinowo przybywa nowych technologii, które mogą być wykorzystane w muzeach: przewodników audio, gier, aplikacji do telefonów komórkowych, interaktywnych narzędzi internetowych itd. Jak korzystać z rosnących możliwości, tak by nowe narzędzia dobrze służyły zwiedzającym?

Możliwości działania muzeów z wykorzystaniem nowych technologii były prezentowane na konferencji w Wilnie
w 2013 roku (We Are Museums). Praktyczne wskazówki przedstawił Loic Tallon – specjalista do spraw urządzeń przenośnych w nowojorskim Metropolitan Museum of Art, założyciel firmy Pocket Proof i autor międzynarodowych badań na temat zastosowania technologii mobilnych w muzeach (raporty badawcze: 2013, 2012, 2011, 2009). Poniżej przedstawiam luźne, nieautoryzowane streszczenie jego wypowiedzi.

Nie ulegać czarowi nowości
Nie skupiać się na nowych technologiach, ale na celach. W pierwszej kolejności należy zdefiniować cel (np. edukacyjny, informacyjny), jaki chcemy osiągnąć, a następnie dobierać optymalną (niekoniecznie najnowszą) technologię do obranego celu. Technologie i aplikacje są odpowiedzią na postawione cele muzeum.

Precyzyjnie określić cel i grupę docelową odbiorców
Wprowadzenie multimediów do muzeów jest „projektowaniem doświadczeń zwiedzającego muzeum”. Dlatego warto zastanowić się nie tylko, po co chcemy użyć danego narzędzia, ale również bardzo dokładanie opisać grupę odbiorców – tak by dobrze poznać ich potrzeby, motywacje, sposób uczenia się czy pozyskiwania informacji. Odbiorca zdefiniowany jako „młodzież” lub „seniorzy” jest zbyt ogólny i niewystarczający.

Korzystać z pracy zespołowej
Do tworzenia nowych rozwiązań komunikacyjnych w muzeum (audioprzewodniki, aplikacje na telefony komórkowe itd.) warto zaangażować przedstawicieli różnych działów muzeum – edukatorów, kuratorów, osoby ds. promocji oraz specjalistów od nowych mediów. Zwłaszcza w początkowej fazie prac warto poznać różne perspektywy na planowane przedsięwzięcie. W zespołowym działaniu szczególnie przydatna jest warsztatowa forma pracy.

Dbać o prostotę tworzonych rozwiązań (zasada KISS – Keep it simple, stupid)
Nie komplikować bez potrzeby. Dbać o prostotę wykonania i funkcjonalności tworzonych narzędzi i wdrażanych rozwiązań.

Druga konferencja z cyklu We Are Museums odbędzie się w dniach 5–6 czerwca 2014 roku w Warszawie.

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

]]>
http://muzeoblog.org/2014/04/08/tallon/feed/ 0
Kultura w social media: podsumowanie #AskaCurator day na Twitterze http://muzeoblog.org/2010/09/24/askacurator-day-na-twitterze/ http://muzeoblog.org/2010/09/24/askacurator-day-na-twitterze/#comments Fri, 24 Sep 2010 13:21:44 +0000 http://www.muzeoblog.org/?p=2443 czytaj więcej]]>
1 września 2010 instytucje kultury na jeden dzień przejęły władzę nad serwisem twitter.com. Tego dnia kuratorzy z ponad 300 muzeów i galerii z całego świata odpowiadali na pytania użytkowników najpopularniejszego na świecie mikrobloga. Hashtag (czyli zakładka pozwalająca na wyszukiwanie treści w twitterowych wpisach – więcej tutaj), którym oznaczano pytania: #askacurator – stał się najczęściej tego dnia używanym hashtagiem na świecie. 14 września serwis Museum Marketing, czyli organizator tego wirtualnego wydarzenia, opublikował wstępne dane oceniające przedsięwzięcie. Przedstawiamy relację z akcji oraz wspomniane statystyki zestawione z wnioskami jedynej polskiej instytucji kultury, która wzięła w nim udział – wirtualnego Muzeum Erotyzmu.

Kurator odpowie na Twoje pytania na twitterze

Ask a Curator Day, czyli dzień zadawania pytań kuratorom w serwisie twitter.com, był eksperymentem. Organizatorzy zaprosili do współpracy, za pośrednictwem wyłącznie wspomnianego mikrobloga, wszystkie chętne muzea i galerie. Warunkiem wzięcia udziału było wysłanie zgłoszenia e-mailem na adres organizatorów. Samo uczestnictwo ze strony kuratorów polegało na odpowiadaniu na skierowane do nich pytania oznaczone hashtagiem #askacurator . Były to zarówno pytania bezpośrednio skierowane do konkretnej instytucji, jak i ogólne dotyczące zawodu kuratora, kultury, sztuki, pracy w kulturze, opinii.

324 kuratorów z 23 krajów bierze udział

W wydarzeniu wzięło udział ponad 300 muzeów z całego świata, w tym Tate, British Museum i Solomon R. Guggenheim Musem. Polska była reprezentowana Muzeum Erotyzmu , które jako jedyne z naszego kraju zgłosiło chęć uczestnictwa.

Zasięg akcji w Europie według Trendsmap.com

Kultura opanowuje Twittera

Popularność wydarzenia zaskoczyła nawet organizatorów. Po kilku godzinach #askacurator był najpopularniejszym hashtagiem w serwisie. To wygenerowało ruch robotów spamerskich. Początkowo organizatorzy zachęcali do zgłaszania spamujących kont administracji Twittera, co pomogło jedynie na kilkadziesiąt minut. Około 19:30 czasu polskiego zdecydowano się przenieść wydarzenie z #askacurator na #askcurators, co okazało się doskonałym posunięciem i wyeliminowało spam.

Organizatorzy Ask a Curator Day mają już na koncie podobne wydarzenie – Follow a Museum Day. Obyło się ono 1 lutego 2010 r., a jego celem była promocja muzeów na twitterze poprzez zachęcenie do dodania ich kont do obserwowanych i użycie hashtagu #followamuseum. W wydarzeniu tym wzięły udział trzy instytucje z Polski: Muzeum Powstania Warszawskiego, Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie i Galeria Foksal.

Feedback uczestników

14 września serwis Museum Marketing opublikował wstępne dane oceniające przedsięwzięcie, na podstawie formularza wypełnionego przez 1/4 uczestników. Przedstawiamy je poniżej, wraz z odpowiedziami Muzeum Erotyzmu.

1. Czy był to pierwszy raz, kiedy kurator reprezentujący Twoją instytucję używał social media w ramach pracy?

Muzeum Erotyzmu: nie. Czyli jesteśmy w tej lepszej mniejszości.

2. Czy “Ask a Curator” wpłynie na ponowne użycie social media dla celów promocji Twojej instytucji?

Muzeum Erotyzmu: tak. Czyli jesteśmy w tej lepszej większości.

3. Czy dzięki “Ask a Curator” day Twoja instytucja jest obserwowana przez większą ilość osób?

Muzeum Erotyzmu: tak. Czyli jesteśmy w tej lepszej większości.

4. Ile bezpośrednich pytań zadano kuratorowi reprezentującemu Twoją instytucję w ramach “Ask a Curator”?

Muzeum Erotyzmu: 4. Mało, ale patrz następna odpowiedź.

5. Na ile pytań odpowiedział kurator reprezentujący Twoją instytucję?

Muzeum Erotyzmu: ponad 100. Czyli zdecydowanie dobrze. W tym nawiązywanie konwersacji.

Popularność wydarzenia polegającego na umożliwieniu użytkownikom serwisu społecznościowego zadawania pytań przedstawicielom świata kultury i sztuki nastraja optymistycznie. Także w perspektywie nowego trendu w sieci, jakim jest bycie kuratorem czy opiekunem treści.
Jakkolwiek szkoda, że Polska była reprezentowana w tej edycji nad wyraz skromnie. Celem tego wpisu jest motywacja speców od social media pracujących w promocji instytucji kultury do docenienia mocy narzędzi oferowanych im przez social media i uczestniczenia w następnych edycjach Follow a Museum Day, Ask a Curator Day i podobnych. Do dzieła!

Michał Pałasz
Social media & e-PR manager w XAOO Interactive oraz kurator treści publikowanych w social media przez Muzeum Erotyzmu.

]]>
http://muzeoblog.org/2010/09/24/askacurator-day-na-twitterze/feed/ 0
Communicating the Museum 2010 http://muzeoblog.org/2010/05/24/communicating-the-museum-2010/ http://muzeoblog.org/2010/05/24/communicating-the-museum-2010/#comments Mon, 24 May 2010 11:56:06 +0000 http://www.muzeoblog.org/?p=2229 czytaj więcej]]> W dniach 1-2 lipca 2010 w Wiedniu odbędzie się dziesiąta już konferencja z serii Communicating the Museum. Tym razem hasło przewodnie spotkania brzmi: publiczność – jak utrzymać starą i jak znaleźć nową? Program konferencji obejmuje oprócz wykładów i warsztatów także liczne prezentacje studiów przypadku. Pytania na jakie odpowiedzi mają poszukiwać uczestnicy spotkania to m.in.: Jak badać oczekiwania i potrzeby publiczności? jak tworzyć profile zwiedzających w celu dostosowania do nich oferty muzeum? Jak współczesne problemy (np. globalny kryzys) kształtują postawy odbiorców?
Konferencję poprowadzą specjaliści odpowiedzialni za marketing i strategie komunikacyjne takich instytucji jak: TATE, Victoria and Albert Museum czy opera londyńska, a także niezależni trenerzy i konsultanci działający na pograniczu sztuki i biznesu. Wiedeńskie spotkanie organizują: Agenda – międzynarodowa agencja komunikacyjna specjalizująca się w promocji kultury i sztuki, oraz Międzynarodowa Rada Muzeów ICOM.

PS. W poprzedniej konferencji Communicating the Museum, która odbyła się w 2009 roku w Maladze uczestniczyła koordynatorka programu Dynamika Ekspozycji Joanna Hajduk. Jej relację z tamtego spotkania można znaleźć na Muzeoblogu w artykułach Twitter spod prysznica oraz Communicating the Museum – Relacja

]]>
http://muzeoblog.org/2010/05/24/communicating-the-museum-2010/feed/ 0
Kryzys w branży szarlatanów – rzecz o wielobranżowości http://muzeoblog.org/2010/04/07/kryzys-w-branzy-szarlatanow-rzecz-o-wielobranzowosci/ http://muzeoblog.org/2010/04/07/kryzys-w-branzy-szarlatanow-rzecz-o-wielobranzowosci/#comments Wed, 07 Apr 2010 10:29:13 +0000 http://www.muzeoblog.org/?p=2062 czytaj więcej]]> Na naszych oczach muzea, modernizując swe dawne funkcje i kusząc widza szeregiem dodatkowych usług, powoli zamieniają się w potężne kombinaty. W odpowiedzi na upodobania smakowe współczesnego konsumenta kultury próbują stać się na rynku czasu wolnego konkurencją dla popularnych centrów rozrywki. By było to możliwe, ewolucjom strukturalnym musi towarzyszyć zmiana strategii promocyjnych; przeniesienie punktu ciężkości z tradycyjnych fundamentów instytucji na jej dodatkowe atrybuty: czasowe wystawy, konferencje, sale zabaw dla dzieci czy miejsca spotkań młodzieży, wreszcie punkty usługowe – księgarnie, sklepy, kawiarnie, restauracje.

Najłatwiej skomunikować się z potencjalnym odbiorcą przez odwołanie się do jego podstawowych potrzeb. Zwłaszcza, gdy nie chodzi nam o koneserów sztuki, możliwość zaspokojenia bardziej fizjologicznego głodu będzie znakomitym pretekstem. Szybko konsekwencje takiej strategii odczuje instytucja, którą odwiedzą w porze lunchu pracownicy pobliskich firm, i restauracja, która dzięki prestiżowemu sąsiedztwu zyska rozpoznawalność i sznyt unikalności. Jak na talerzu tę fuzję pozornie odległych smaków ukazuje plakat restauracji MacVal Musee d’Art Conterporain.


Podobny mechanizm wykorzystuje szlachetna elegancką prostotą holenderskiej porcelany reklama kawiarni muzeum van Gogha. W tym wypadku jednak marketingowcy z lapidarną błyskotliwością podejmują grę z równie głośnymi jak samo dzieło motywami biografii malarza.



Innym przykładem współpracy kilku podmiotów jest łączna wejściówka do francuskich i hiszpańskich muzeów. Przedsięwzięcie ciekawe nie tylko formalnie ale i koncepcyjnie – jako popularyzująca zwiedzanie sieć wspierających się instytucji oferowana przez France Guide. Tu pokazana w formie obrazu-kolażu najbardziej znanych dzieł, które dzięki naszej percepcji staną się kulturową całością.


Muzea o od lat wyrobionej, mocnej marce muszą borykać się przede wszystkim z głodem nowości u potencjalnych klientów. Starają się go zaspokoić świeżymi inicjatywami. Także reklamowymi, jak w przypadku MASP, którego plakat obrazuje symboliczne wsparcie, jakie gwarantuje gościom możliwość uczestniczenia w zwiedzaniu z przewodnikiem.

By zapewnić najcenniejszy marketingowo bezpośredni kontakt, istotny zwłaszcza w przypadku odbieranych jako niedostępne muzeów, agencje reklamowe z komunikatem schodzą z afisza. Wychodzą bezpośrednio w miasto i szukają niekonwencjonalnych sposobów dotarcia z przekazem do odbiorcy.
Tak stało się w przypadku Denver Museum of Nature and Science, które zaskoczyło przechodniów zapowiedzią nowej, poświęconej Tytanikowi wystawy. Flirtując ze strategią teaserową zrezygnowało z dosłowności „opakowując” patos miejskich pomników w kamizelki ratunkowe.

Innym wpadającym w oko przykładem niecodziennych strategii jest kampania dla Utah Museum of Fine Arts „Spójrz na świat oczyma Moneta i 22 innych mistrzów”. Reklamowe hasło wcielono tu w życie poprzez umieszczenie w przestrzeni miejskiej ujętych w ozdobne ramy szyb o nieregularnej fakturze. W efekcie uzyskano optyczny efekt zbliżony do tego znanego z płócien impresjonistów.

Na koniec przykłady muzeów tortur, które już ze względu na specyfikę eksponatów mają wysoki potencjał rozrywkowy, dlatego by osiągnąć zabawny efekt wystarczą najprostsze zabiegi. Sandwichman amsterdamskiego muzeum jedynie dobitnie wyraża to, co sami myślimy widząc podobne mu żywe reklamy przechadzające się ulicami miast w trzydziestostopniowym upale.

Praskie muzeum – maleńkie, bez własnej strony internetowej i z pewnością niezbyt majętne musiało radzić sobie innymi, mniej konwencjonalnymi sposobami. I trzeba przyznać, że wyszło mu to na dobre. Wygrywa motyw popularnych ostrzegawczych naklejek z lubością epatując najpotworniejszymi groźbami – w średniowieczu niepokojąco realnymi, dziś wciąż mocno działającymi na wyobraźnię. To także doskonały przykład użyteczności reklamy w walce z przestępczością!

Mam nadzieję, że tych parę przykładów wybije oręż kryzysu z rąk sceptyków i pokaże, że muzeum w czasach zarazy może sobie świetnie radzić – także z własnym wizerunkiem. By skutecznie dać o sobie znać niekoniecznie trzeba inwestować w klasyczne, kosztowne kampanie, o których niebanalnych przykładach pisałam już na muzoblogu. Czasem kluczem do sukcesu może stać się połączenie sił paru podmiotów, choćby i pozornie odległych, czasem wyróżnienie się przez podkreślenie dotychczas marginalizowanej działalności, czasem wreszcie sięgnięcie po najprostsze, nieoczywiste pomysły. Do tych ostatnich potrzebna jest zwykle tylko odrobina sznurka do snopowiązałki, dobrej woli i wyobraźni – na przykład pożyczonej od Mistrza Konstantego.

]]>
http://muzeoblog.org/2010/04/07/kryzys-w-branzy-szarlatanow-rzecz-o-wielobranzowosci/feed/ 2
Warsztaty Dynamiki Ekspozycji: wykorzystanie serwisów społecznościowych w promocji oferty muzealnej. http://muzeoblog.org/2010/03/23/warsztaty-dynamiki-ekspozycji-wykorzystanie-serwisow-spolecznosciowych-w-promocji-oferty-muzealnej/ http://muzeoblog.org/2010/03/23/warsztaty-dynamiki-ekspozycji-wykorzystanie-serwisow-spolecznosciowych-w-promocji-oferty-muzealnej/#comments Tue, 23 Mar 2010 20:31:27 +0000 http://www.muzeoblog.org/?p=2027 czytaj więcej]]> 12 marca 2010 w MIKu odbył się warsztat dotyczący zastosowań mediów społecznościowych do promocji oferty muzealnej. Uczestniczyli w nim pracownicy muzeów i instytucji kultury, a warsztat prowadzili Joanna Hajduk, Marcin WójcikPiotr Idziak z MIKu.
W pierwszej części warsztatu tworzyliśmy wspólną bazę doświadczeń. Okazało się, że wielu uczestników ma już za sobą pierwsze (a nawet kolejne!) kroki w kierunku używania serwisów społecznościowych w swoich instytucjach. Następnie Joasia Hajduk zaprezentowała kilka naszym zdaniem dobrych przykładów w tym zakresie. Prezentacja dotyczyła m. in. opartego o platformę wymiany zdjęć Flickr projektu promocyjnego nowojorskiego Metropoloitan Museum p. n. It`s Time We MET, oraz wykorzystującego m. in. mikroblogging programu 1`st Fans prowadzonego przez Brooklyn Museum.

Po przerwie Marcin Wójcik przedstawił zasady dobrej publikacji w sieci. Ta część warsztatu poświęcona była głównie zagadnieniom technicznym.

Mówiliśmy m. in. o tym jak dobrać właściwą platformę społecznościową do potrzeb instytucji, jak poprawnie linkować, tagować czy używać technologii takich jak RSS. Kluczowym założeniem dla wielu poruszanych tematów, również technicznych, była otwartość. Sposoby realizowania tego hasła omawialiśmy analizując możliwości angażowania się muzeów w takie projekty jak:

  • The Commons (funkcjonująca na Flickr baza zdjęć należących do domeny publicznej, tworzona przez dysponujące nimi instytucje, m. in: biblioteki, archiwa i muzea).
  • Licencje Creative Commons (CC) (dostosowana do warunków sieci elastyczna metoda określania praw autorskich do treści).
  • Wikipedia (szukaliśmy odpowiedzi na pytanie: jak muzeum może wzbogacać największą encyklopedię świata i tym sposobem lepiej wykorzystać swoje zasoby? Tutaj przykładem był projekt Wikipedia Loves Art, w ramach którego internauci zapraszani są do tworzenia haseł w Wikipedii z użyciem treści dostarczanych przez muzea).
  • Ostatnia część zajęć poświęcona była wspólnej burzy mózgów, której tematem było pytanie: po co właściwie angażować się w serwisy społecznościowe i jak skutecznie komunikować się tą drogą z odbiorcami? Tutaj za kluczowe zagadnienie uznaliśmy transparentność. Prowadzony w tym duchu profil lub strona na serwisie społecznościowym może służyć muzeum nie tylko jako kolejna forma newslettera, ale jako sposób na dzielenie się z odbiorcami procesem. Media społecznościowe sprzyjają „głośnemu” zastanawianiu się, wciąganiu internautów do współtworzenia niektórych ofert, dawaniu im wglądu w tę część działalności muzeum, która zazwyczaj ukryta jest w zaciszu magazynów i pracowni. Tak potraktowane funkcjonowanie muzeum w przestrzeni serwisów społecznościowych może przysporzyć mu oddanych odbiorców traktujących je jako „swoje” miejsce. Więcej na temat tworzenia wokół muzeum społeczności odbiorców pisaliśmy w artykule „My” w muzeum.

    Wszystkim uczestnikom warsztatu serdecznie dziękujemy za zaangażowanie we wspólną pracę. To spotkanie pozwoliło nam na nowo przemyśleć kilka spraw, dużo się też nauczyliśmy. Zapraszamy do dalszego dzielenia się wiedzą i doświadczeniami na łamach Muzeobloga i podczas kolejnych warsztatów.

    Staramy się odpowiadać na Państwa zainteresowania i potrzeby, dlatego pozostajemy nieustannie otwarci na propozycje tematów dla przyszłych zajęć.

    ]]>
    http://muzeoblog.org/2010/03/23/warsztaty-dynamiki-ekspozycji-wykorzystanie-serwisow-spolecznosciowych-w-promocji-oferty-muzealnej/feed/ 0
    Prace Dynamiki: 12 marca, warsztaty „Wykorzystanie serwisów społecznościowych w promocji oferty muzealnej“ http://muzeoblog.org/2010/03/01/prace-dynamiki-12-marca-warsztaty-%e2%80%9ewykorzystanie-serwisow-spolecznosciowych-w-promocji-oferty-muzealnej%e2%80%9c/ http://muzeoblog.org/2010/03/01/prace-dynamiki-12-marca-warsztaty-%e2%80%9ewykorzystanie-serwisow-spolecznosciowych-w-promocji-oferty-muzealnej%e2%80%9c/#comments Mon, 01 Mar 2010 13:27:57 +0000 http://www.muzeoblog.org/?p=1980 czytaj więcej]]> Zapraszamy na pierwsze w tym roku warsztaty organizowane przez program Dynamika Ekspozycji. Dotyczyć one będą wykorzystania internetowych serwisów społecznościowych typu Flickr, YouTube i in. w promocyjnych i edukacyjnych działaniach muzeów. Uczestnicy zdobędą umiejętności posługiwania się serwisami społecznościowymi, dowiedzą się, jak aktywnie uczestniczyć w ich życiu oraz jak wykorzystywać ich potencjał w komunikacji z odbiorcami swojej oferty.

    Warsztaty poprowadzi Marcin Wójcik, specjalista w dziale IT Małopolskiego Instytutu Kultury, odpowiedzialny za działania MIK-u w przestrzeni internetowej, twórca autorskiego blogu krakoff.info, Bloger Roku 2006.
    Zobacz informacje praktyczneankietę zgłoszeniową.
    Zapraszamy!

    ]]>
    http://muzeoblog.org/2010/03/01/prace-dynamiki-12-marca-warsztaty-%e2%80%9ewykorzystanie-serwisow-spolecznosciowych-w-promocji-oferty-muzealnej%e2%80%9c/feed/ 0
    Z komórką przez dziedzictwo, czyli fotokody na ulicach Łodzi http://muzeoblog.org/2009/12/23/z-komorka-przez-dziedzictwo/ http://muzeoblog.org/2009/12/23/z-komorka-przez-dziedzictwo/#comments Wed, 23 Dec 2009 00:56:49 +0000 http://www.muzeoblog.org/?p=1802 czytaj więcej]]> O fotokodach pisałem już na Muzeoblogu w artykule Semacode – linki sieciowe w realnej przestrzeni. Kody dwuwymiarowe to technologia pozwalająca zapisać różnorakie informacje w małym obrazku przypominającym szachownicę. Do odczytania danych „zaszytych” w fotokodzie można użyć np. telefonu komórkowego z aparatem fotograficznym i odpowiednim oprogramowaniem. Robimy zdjęcie aparatem a program zamienia kod w tekst, obrazek albo link do strony internetowej.

    Wśród potencjalnych sposobów wykorzystania fotokodów, są i takie, które czynią tę technologię szczególnie interesującą dla celów promocji i interpretacji dziedzictwa kulturowego.

    Przykładem realizowanej w tym duchu inicjatywy może być projekt Odkoduj Łódź. Prowadząca go firma Mobile MS podaje, że jest to „pierwszy w Europie system informacji turystycznej oparty o fotokody”. Inicjatywa adresowana jest do turystów i mieszkańców Łodzi chcących lepiej poznać swoje miasto. Obejmuje oznaczenie fotokodami łódzkich zabytków i innych interesujących miejsc. Po pobraniu oprogramowania na telefon (trzeba w tym celu wysłać SMS pod wskazany numer), zwiedzający może skanować za jego pomocą kody znalezione w przestrzeni miasta. Tą drogą uzyska natychmiastowy dostęp do informacji o danym miejscu i powiązanych z nim artykułów w kilku wersjach językowych. Pakiety informacji zaciągane na telefon obejmują też multimedia (fragmenty filmów, nagrania dźwiękowe) i „niespodzianki” (np. tapety czy dzwonki na telefon).

    Systemem fotokodów objęte będą szlaki:
    Wille i pałace (szlak prezentujący rezydencje fabrykantów)
    Architektura Przemysłowa (trasa łącząca obiekty związane z dziedzictwem przemysłowym miasta)
    Śladami Łódzkich Żydów (ścieżka prowadząca przez dziedzictwo i historię Żydów łódzkich)

    W działanie systemu ma być również wpleciony program związanych z nim wydarzeń: rozgrywanie w oparciu o fotokody gier miejskich, organizowanie spacerów czy konkursów.

    Inicjatywa ta wydaje się być ciekawym eksperymentem. Pojawiają się tu liczne pytania: czy to rozwiązanie znajdzie szerokie grono odbiorców, czy pozostanie zabawą dla specjalistów i pasjonatów? Czy bariera technologiczna nie okaże się zbyt wysoka? Czy zwiedzających zainteresuje taka forma kontaktu z przestrzenią miasta? Jako eksperyment wydaje się ona o tyle wartościowa, że może otworzyć drogę do stosowania tego typu rozwiązań w innych miejscach, np. na ekspozycjach muzealnych.

    W muzeach Fotokody mogą być użyteczne do realizowania działań nakierowanych na wychodzenie z wystawą „na zewnątrz” poprzez tworzenie związanych z nią ścieżek tematycznych. Być może mogą też znaleźć zastosowanie na samej ekspozycji jako multimedialna „nakładka” na wystawę nie wymagająca instalowania dodatkowych urządzeń. Atutem fotokodów jest tutaj fakt, że ich fizyczna infrastruktura nie wymaga wielkich inwestycji (jak ma to miejsce w przypadku kiosków multimedialnych czy tradycyjnych szlaków oznaczanych przez trwałe tablice informacyjne). Tabliczki czy nalepki z kodami mogą być łatwo wypełniane nowymi treściami, przez co raz stworzony system morze być wykorzystywany na różne sposoby. Fotokdy są też jednym ze sposobów na łączenie rzeczywistości „realnej” z „wirtualną” – mogą odnosić zwiedzających do linków w sieci WWW. Dzięki temu mogą być ciekawym sposobem funkcjonowanie wystawy w internecie.

    Kontakt z dziedzictwem poprzez fotokody ma również ten atut, że angażuje zwiedzającego w wykonanie szeregu czynności, które prowadzą do tego, że może on odczytać zawarte w nich informacje. Nadaje to takim oznaczeniom walor pewnej tajemniczości – są czymś ukrytym, co można poznać tylko w specjalny sposób. Dzięki temu sama sytuacja zwiedzania może nabierać cech aktywnej przygody, co zasadniczo odróżnia ją od biernego odczytywania opisów na tablicach informacyjnych.

    ]]>
    http://muzeoblog.org/2009/12/23/z-komorka-przez-dziedzictwo/feed/ 0
    Prace Dynamiki oraz konferencja: Elektroniczne instrumenty projektowania i organizacji ekspozycji muzealnych http://muzeoblog.org/2009/11/19/prace-dynamiki-konferencja-elektroniczne-instrumenty-projektowania-i-organizacji-ekspozycji-muzealnych/ http://muzeoblog.org/2009/11/19/prace-dynamiki-konferencja-elektroniczne-instrumenty-projektowania-i-organizacji-ekspozycji-muzealnych/#comments Thu, 19 Nov 2009 13:08:19 +0000 http://www.muzeoblog.org/?p=1768 czytaj więcej]]> Tym wpisem chciałabym zainaugurować nową kategorię na Muzeoblogu: Prace Dynamiki. Nasz blog odzwierciedla to, co o muzeach myślimy, czym się inspirujemy, co jest dla nas ważne, ale do tej pory nie pokazywał w żaden sposób tego, co w muzeach/dla muzeów robimy. Postanowiliśmy to zmienić. Oczywiście nie będziemy opisywać w szczegółach naszych wszystkich działań w realu. Będziemy jednak sygnalizować, co aktualnie nas zajmuje, jakie mamy z tym związane radości i dylematy, prosić o komentarze i twórcze wsparcie.

    Teraz, czysto informacyjnie: 24 listopada w Warszawie, na konferencji organizowanej przez Centrum Promocji Informatyki pt. Nowoczesne muzea i galerie – elektroniczne instrumenty projektowania i organizacji ekspozycji muzealnych będę, wraz z Marcinem Wójcikiem, opowiadać o tym, jak muzea mogą zaistnieć na portalach społecznościowych, w jaki sposób umościć tam sobie niszę i jak, z pożytkiem dla obu stron, zadziałać. Po szczegóły odsyłam do zaprzyjaźnionego bloga Historia i media, który jest patronem konferecji i któremu starałam się odpowiedzieć na parę z tematem związanych pytań.

    ]]>
    http://muzeoblog.org/2009/11/19/prace-dynamiki-konferencja-elektroniczne-instrumenty-projektowania-i-organizacji-ekspozycji-muzealnych/feed/ 0
    Szepty i krzyki czyli porozmawiajmy sloganami cz. II http://muzeoblog.org/2009/09/29/szepty-i-krzyki-czyli-porozmawiajmy-sloganami-cz-ii/ http://muzeoblog.org/2009/09/29/szepty-i-krzyki-czyli-porozmawiajmy-sloganami-cz-ii/#comments Tue, 29 Sep 2009 12:33:44 +0000 http://www.muzeoblog.org/?p=1480 czytaj więcej]]> m.komiksu Jak starałam się pokazać w pierwszej części tego tekstu, światowe muzea chętnie inicjują kontakt z potencjalnym widzem jeszcze na ulicy. Analogicznie do reklam innych produktów i usług próbują przyciągnąć uwagę zaskoczeniem, co w morzu przekazów staje się coraz trudniejsze. Czasem wołają, czasem szepczą z bilbordu – ton komunikatu dostosowują w zależności, do kogo się zwracają i o czym chcą mówić, gdzie to robią i wreszcie co w ten sposób chcą osiągnąć.

    Czasem mrugają okiem odwołując się do uświęconych tradycją symboli. Lucca Comics Museum przekonuje w ten sposób, że jest instytucją, która potrafi pozwolić sobie na twórczy dystans do kulturowych i wystawienniczych konwencji. Jednocześnie daje do zrozumienia, że prezentowana tu, a powszechnie wciąż bagatelizowana, forma ekspresji również jest sztuką. Tylko o ileż zabawniejszą.

    Analiza muzealnych kampanii prowadzi do wniosku, że instytucje te, poza reklamami konkretnych, zwykle czasowych wystaw, rzadko kiedy promują się prezentując swoje eksponaty. Przeciwnie, często by zaintrygować stosują odwrotny zabieg i ukrywają je. Choćby, jak w przypadku Denver Museum of Nature and Science, kosztem zaglądania nam do sypialni – po to, by radość eksploracji oddać w ręce zwiedzającego.

    m.historii naturalnej

    Zdobycie nowej świadomości nie musi wiązać się z otwarciem oczu, przewrotnie zapewnia billboard Tubman African American Museum. Kusi bowiem gwarancją, że dzięki wizycie w jego murach początkowa ciekawość zwiedzającego zostanie zastąpiona ślepotą… na kolory.

    Tubman

    Vancouver Police Museum przez serię ostrzegawczych reklam informuje o zmianach, jakie odwiedzenie go nieuchronnie spowoduje w życiu zwykłego człowieka. Na zdjęciu poniżej daje do zrozumienia, że żadna randka nie będzie taka sama jak wcześniej:

    police

    Bywa i odwrotnie – agencje potrafią sprzedać produkt obiecując konsumentowi jedynie regres. Wystarczy nasączyć go odrobiną nostalgii i nieskrępowanej radości, z którą każdemu z nas kojarzy się dzieciństwo. Na tym schemacie zawartym w prostym haśle opiera się kampania V&A Museum of Childhood, obiecując powrót do przeszłości i wieczną młodość Ludzie nie przestają się bawić dlatego, że się starzeją. Oni starzeją się, bo przestają się bawić.

    Powroty, choć umożliwiają nam nabycie nowej świadomości, jednak często bywają bolesne. Szczególnie jeśli odnoszą się do burzliwych wydarzeń z przeszłości. Twórcy kampanii Le Memorial de Caen zdają się być doskonale świadomi tej ambiwalencji, sugerując, że muzeum jest narzędziem porównywalnym do samochodowego lusterka – zapewnia szersze spojrzenie bez konieczności oglądania się wstecz:

    memorial

    Najbardziej radykalną zmianę perspektywy oferuje bez wątpienia MARGS Museum, które zachęca do dotacji hasłem Teraz Twoja kolej abyś został doceniony i jednym prostym ruchem dokonuje zamiany ról. W ten błyskotliwy sposób jednocześnie dowartościowuje odbiorcę czyniąc z niego dzieło sztuki i ożywia obrazy będące dla wielu tylko skorupą dawno zastygłych idei.

    MARGS

    Zasadniczo ilustracje obu części tekstu są elementami kampanii wizerunkowych zapoznających potencjalnego widza ze specyfiką miejsca czy umieszczonej w nim kolekcji. Ale przede wszystkim mających na celu wykreowanie marki. Bo właśnie do uzyskania statusu marki i identyfikacji poprzez nią w morzu konkurencyjnych ofert rynku kultury dąży dziś coraz więcej światowych muzeów.

    W tym zestawieniu zależało mi na pokazaniu kilku przykładów odwołujących się do autorytetu instytucji, jednocześnie rozsznurowujących gorset instytucjonalizmu. To jednak zaledwie jedna z możliwych dróg, którymi może podążać komunikat reklamowy generowany przez nowoczesne muzeum.

    ]]>
    http://muzeoblog.org/2009/09/29/szepty-i-krzyki-czyli-porozmawiajmy-sloganami-cz-ii/feed/ 1
    Wykorzystanie mediów społecznościowych w komunikacji z odbiorcami oferty muzealnej http://muzeoblog.org/2009/09/25/wykorzystanie-mediow-spolecznosciowych-w-komunikacji-z-odbiorcami-oferty-muzealnej/ http://muzeoblog.org/2009/09/25/wykorzystanie-mediow-spolecznosciowych-w-komunikacji-z-odbiorcami-oferty-muzealnej/#comments Fri, 25 Sep 2009 11:32:01 +0000 http://www.muzeoblog.org/?p=1542 czytaj więcej]]> Wraz z pojawieniem się w internecie serwisów społecznościowych, które w ostatnich latach, a w przypadku np. Facebook’a – miesiącach, zdobywają coraz większą popularność, narodziła się potrzeba zaistnienia muzeów w tych społecznościach. Potrzeba, która niestety jeszcze nie wszyscy muzealnicy zauważyli.

    Jak napisała Joanna Hajduk w relacjach z konferencji w Maladze, dostrzeżenie potrzeby wyjścia do ludzi wiąże się ze ZMIANĄ

    w myśleniu o publiczności, a raczej próbą zrozumienia zmiany, jaka zaszła/wciąż zachodzi w sposobie i narzędziach komunikowania się ludzi w zsieciowanym świecie.

    24 listopada w Warszawie na spotkaniu pn. „Elektroniczne instrumenty projektowania i organizacji ekspozycji muzealnych”, przedstawiciele programu Dynamika Ekspozycji, Joanna Hajduk i ja – Marcin Wójcik, opowiemy o potrzebie i możliwościach wykorzystania mediów społecznościowych w komunikacji z odbiorcami oferty muzealnej.

    Joanna na przykładzie, nie tylko internetowego, sukcesu Brooklyn Museum i ich projektu „1st fans” pokaże jak bardzo powszechną i skuteczną formą komunikacji są serwisy społecznościowe i jak muzea mogą ją wykorzystać, by poznać swoich odbiorców, a co najważniejsze, by w ten sposób stworzyć nowe kanały komunikacji oraz nowe sposoby zachęty do odwiedzewnia muzeum.

    Ja natomiast zaprezentuje podstawy obsługi i zasady działania platform społecznościowych takich jak: Flickr, Facebook, YouTube i SlideShare oraz postaram się pokazać korzyści płynące z „rozproszenia” treści.

    Formularze zgłaszania udziału zarówno w listopadowym seminarium, jak i w październikowej konferencji pn. Nowoczesne muzea i galerie „Ochrona zasobów muzealnych – uwarunkowania prawne, zarządzanie bezpieczeństwem eksponatów”, dostępne są na stronie internetowej centrum promocji informatyki.

    Formularz zgłoszenia udziału w III konferencji 13 października w Warszawie.

    Formularz zgłoszenia udziału w IV seminarium 24 listopada w Warszawie.

    ]]>
    http://muzeoblog.org/2009/09/25/wykorzystanie-mediow-spolecznosciowych-w-komunikacji-z-odbiorcami-oferty-muzealnej/feed/ 0