Muzeoblog » fotografia http://muzeoblog.org Muzeoblog programu Dynamika Ekspozycji Fri, 18 Nov 2016 16:35:26 +0000 pl-PL hourly 1 http://wordpress.org/?v=4.0.22 Uczucia w Architekturze http://muzeoblog.org/2009/06/12/uczucia-w-architekturze/ http://muzeoblog.org/2009/06/12/uczucia-w-architekturze/#comments Fri, 12 Jun 2009 19:34:18 +0000 http://www.muzeoblog.org/?p=1246 czytaj więcej]]> Zapraszamy do lektury bloga, który powstał w wyniku badań terenowych prowadzonych w ramach projektu Uczucia w Architekturze.

Celem projektu jest opowiedzenie o architekturze poprzez emocje i uczucia. W jego efekcie ma powstać obraz polskiej architektury XXI wieku odchodzący od limitacji, jakie daje wizerunek „zobiektywizowanej” bryły.
Środkiem dla realizacji tych założeń będzie ekspozycja bazująca na osobistym doświadczeniu widza. Jej zadaniem będzie stworzenie sytuacji pozwalającej na nadawanie architekturze kolejnych sensów i emocji. Wystawa ma też ukazywać zmianę, której podmiotem jest budynek będący w użyciu, co ma zakwestionować wszechobecność architekta – demiurga, poprzez oddanie głosu użytkownikom architektury i ich spontanicznym interpretacjom.

Uczucia w Architekturze to propozycja artystycznego połączenia fotografii narracyjnej z doświadczeniem miejsca przez jego twórców: mieszkańców. Bohaterem projektu jest architektura polska dwudziestego pierwszego wieku opowiedziana poprzez dzianie się i zmianę wynikającą z jej użytkowania. Zarówno kontekst i zewnętrzne spojrzenie przechodnia, jak i opowieść oparta na anegdocie mogą stać się tu pretekstem do zbudowania fotograficznej narracji.

Flickr is currently unavailable.

1. ARCHITEKTURA
Architekt tworzy budynek: wymyśla, wyobraża, projektuje, przelicza, odpowiada na potrzeby i otoczenie… Kreśli masterplan. Jest mistrzem panującym nad swoim dziełem.
Zanim odda w użytkowanie inwestorowi, zamawia serię zdjęć u zaufanego fotografa, lub sam dokumentuje dzieło. W kontrolowanych kadrach powstaje obraz nieskalanej bryły, wzmocniony pożądanym światłem.
Jeszcze niezamieszkała, jeszcze pusta: forma przed interpretacją.
Potem władza demiurga nad dziełem podlega coraz większym ograniczeniom. Budynek zaczyna żyć odrębnym życiem: wprowadzają się ludzie. Niszczeje. Jest zasłaniany przez reklamy. Inne historie wpływają na jego obraz, który przestaje być idealną realizacją wizji. Zużywa się. Moknie na deszczu. Zaśmieca się jego podwórze. Kolorowe zasłonki w oknach układają się w nieprzewidywalne wzory. W oknach kwitną pelargonie. Psy wyprowadza się na spacer. Coś rdzewieje, gdzieś jest głośno, gdzieś śmierdzi.

2. NARRACJA
Z czasem określają się strefy budynku. Granice pomiędzy przestrzenią prywatną i publiczną raz ustalają się, raz zostają zawieszone pod wpływem jakiegoś wydarzenia. Definiuje się centrum, strefy marginesu, peryferia.
Niezależnie od zamysłu architekta:
Budynek tworzy sytuacje. Jest ramą dla dziania się wydarzeń. Budzi emocje. Wywołuje uczucia.
Jak można utrwalić i zinterpretować dynamikę zmiany w architekturze?
Można zaaranżować architektoniczną scenerię zgodnie z oczekiwaniami twórcy- autora projektu.
Odwróceniem tej sytuacji byłoby dokumentowanie codzienności przez twórców- użytkowników budynku.
Jeszcze innym rozwiązaniem mogłoby być zaproszenie artysty do zrealizowania własnej wizji, niezależnej od zamierzeń architekta i odrębnej od budynku – sytuacji.

3. FOTOGRAFIA
Emocje powstają w sytuacji spotkania fotografa z budynkiem. Chcąc uniknąć zapośredniczenia ich innego niż obraz, w projekcie „Uczucia w architekturze” stawiamy na fotografię analogową. Dokumentowanie zaaranżowanych przez artystów sesji zdjęciowych odbywa się przy użyciu światłoczułej błony diapozytywowej. Rezygnacja z możliwości cyfrowej obróbki oznacza podniesienie poprzeczki: wymaga nie tylko warsztatowej biegłości, ale także uchwycenia „momentu właściwego”.
Zapraszając do projektu fotografów szukaliśmy młodych osób bez dorobku artystycznego poświadczonego szeregiem wystaw. Chodziło o uzyskanie zderzenia: nowa architektura i nowe, „nieopatrzone” spojrzenie. Wszystkich poprosiliśmy o wstępne propozycje sesji zdjęciowych, jakie chcieliby przeprowadzić w wybranych przez siebie budynkach. Szukaliśmy artystów otwartych na doświadczenie zastanej przestrzeni skłonnych jednocześnie do jej interpretacji: takiej, która zakorzeniona byłaby w budynku: tworzącym sytuacje, który jest ramą dla dziania się wydarzeń. Budzi emocje. Wywołuje uczucia.

4. DOKUMENTACJA
Aby ułatwić artystom interpretację budynków i w rzeczywisty sposób zakorzenić ją doświadczeniu ich mieszkańców zadbaliśmy o subiektywną dokumentację każdego z miejsc.
Tym razem plany i szkice architektoniczne nie odgrywały zasadniczej roli. Kluczowe były: strategie oswajania przestrzeni, pamięć miejsca, jego adaptacja dla potrzeb codzienności. Grupa młodych dokumentalistów wyruszyła w teren z dyktafonami do nagrywania rozmów i dźwięków wybranych budynków oraz jednorazowych aparatów fotograficznych do wykorzystania przez bezpośrednich użytkowników miejsc. Efekty swoich poszukiwań umieścili na internetowym blogu. Podzielili się także swoimi komentarzami o uczuciach i emocjach, jakie w nich wywołała architektura. Wielowymiarowe poznawanie miejsc zostało ujęte w formę osobistych wpisów do dziennika. Dzięki temu udało się uchwycić dynamikę procesu, a także nadać dodanej wartości artystycznym interpretacjom fotografów.
Teraz zapisy dostępne na blogu wraz z ścieżkami dźwiękowymi będą subiektywnymi przewodnikami dla fotografów. Budując na nich swoje narracje fotograficy będą mieli szansę uniknąć arbitralnych wizji oderwanych od pamięci miejsc, a jednocześnie będą mogli skorzystać z unikalnej dokumentacji do budowania nieoczywistych historii.

]]>
http://muzeoblog.org/2009/06/12/uczucia-w-architekturze/feed/ 0
Communicating the Museum. Technologie IT na konferencji w Maladze http://muzeoblog.org/2009/02/26/malaga/ http://muzeoblog.org/2009/02/26/malaga/#comments Thu, 26 Feb 2009 21:26:35 +0000 http://www.muzeoblog.org/?p=757 czytaj więcej]]> Konferencja w Maladze zapowiada się naprawdę ciekawie!
Będzie można tam posłuchać specjalistów od promowania muzeów poprzez budowanie wokół nich społeczności odbiorców.

W wykładzie Networking and it`s role in the future of marketing Shelley Bernstein opowie o wykorzystaniu w muzealnym marketingu narzędzi IT, takich jak serwisy Flickr, Facebook, czy You Tube.

Shelley pracuje w Brooklyn Museum. Specjalizuje się w działaniach sieciowych i w projektach kuratorskich wykorzystujących bezprzewodowy internet i telefony komórkowe. Jej autorskim działaniem jest np. Click! A Crowd-Curated Exhibition – „społecznościowa” wystawa fotograficzna opowiadająca o zmieniającym się obliczu Brooklynu.
Click! przebiega w 3 etapach. Na początku muzeum ogłosiło, że zbiera zdjęcia do wystawy na podany temat. Następnie chętni do współtworzenia wystawy zamieszczali swoje zdjęcia w galerii on-line na stronie Brooklyn Museum. Twórcy tej kolekcji mieli możliwość opisywania i wzajemnego komentowania swoich zdjęć. Najchętniej dyskutowane zdjęcia wejdą następnie w skład wystawy prezentowanej już w muzeum. Integralnym elementem wystawy mają być komentarze zostawiane przez odwiedzających galerię on-line.

Brooklyn Museum realizuje wiele działań w nurcie web 2.0. Shelley Barnstein, która stoi za większością z nich, w wywiadzie dla bloga Museum 2.0 tak komentuje tę aktywność: Staramy się raczej wychodzić do naszych odbiorców, niż ściągać ich do nas.
W Polsce podobne inicjatywy podejmuje jak na razie głównie Centrum Sztuki Współczesnej „Znaki Czasu” w Toruniu. Po stworzeniu serwisu społecznościowego dla twórców COCARTA, CSW coraz mocniej angażuje się również w działania wykorzystujące platformę Facebook.

]]>
http://muzeoblog.org/2009/02/26/malaga/feed/ 0
Atak rzeczy, horror vacui czy wolność dla przedmiotu? http://muzeoblog.org/2009/02/04/rzeczy/ http://muzeoblog.org/2009/02/04/rzeczy/#comments Wed, 04 Feb 2009 17:48:11 +0000 http://www.muzeoblog.org/?p=650 czytaj więcej]]> Nie wiem, czy można wypowiedzieć się zbornie wobec wszechogarniającego, wibrującego zjawiska, jakie obserwujemy ostatnio w wielu instytucjach muzealno-galeryjnych. Album Rzeczy Andrzeja Kramarza, wydany przez Muzeum Etnograficzne w Krakowie, wystawa Kwiaty naszego życia w CSW w Toruniu, wystawa Masyw kolekcjonerski Roberta Kuśmirowskiego w Bunkrze Sztuki w Krakowie czy wreszcie (to jeszcze przed nami) wystawa Piekło rzeczy w Kronice w Bytomiu.

Co się dzieje? Tak jak przedmioty na zdjęciach Kramarza, mieszają się tu możliwe koncepty i interpretacje. Czy to analiza zjawiska kolekcjonowania? Czy uwalnianie eksponatów? A może nadawanie znaczeń przedmiotom biednym i tym samym podnoszenie ich do rangi eksponatu? A może, co mnie najbardziej nęci, jesteśmy świadkami odmuzealnienia muzeum? Już tłumaczę, zainspirowana tym, co mówił Dariusz Czaja podczas promocji Rzeczy w MEK – myślę, że jesteśmy świadkami odchodzenia od „uwikłania w twardą scientia” i tym samym uprawomocniania różnych języków opisu rzeczywistości, i to w muzeach!

]]>
http://muzeoblog.org/2009/02/04/rzeczy/feed/ 0
Semacode – linki sieciowe w realnej przestrzeni http://muzeoblog.org/2008/12/02/semacode-linki-sieciowe-w-realnej-przestrzeni/ http://muzeoblog.org/2008/12/02/semacode-linki-sieciowe-w-realnej-przestrzeni/#comments Tue, 02 Dec 2008 10:42:30 +0000 http://www.muzeoblog.org/?p=295 czytaj więcej]]> semacode Jednym z głównych sposobów organizacji treści w sieci WWW jest hipertekst. Najmniejszą jednostką hipertekstu jest leksja – czyli, najogólniej mówiąc odnośnik, link, który po kliknięciu przenosi internautę w inne miejsce sieci, np taki: „semacode”. Powszechność hipertekstu sprawia, że każdy niemal użytkownik sieci (czy po prostu dokumentów elektronicznych) korzysta z niego na co dzień. Projekt semacode wydaje się być próbą wykorzystania hipertekstu dla organizacji treści w realnej rzeczywistości i mocniejszego związania z nią sieci WWW. Dzięki specjalnym kodom, które mogą być odczytywane za pomocą kamer telefonów komórkowych, każdy realny obiekt może być zaopatrzony w link do swojego miejsca w sieci.
Jak to działa? Posługując się programem do kodowania zapisujemy wybrane treści (adres www, tekst, zdjęcie, koordynaty GPS…) w postaci graficznej. Powstaje w ten sposób znaczek przypominający szachownicę. Umieszczamy go na pomniku, fasadzie domu, czy afiszu. Przechodzień, który zechce dowiedzieć się czegoś więcej o tym obiekcie lub wydarzeniu, fotografuje znaczek komórką. Telefon odczytuje kod za pomocą oprogramowania dekodującego (do pobrania ze strony projektu). Po odczytaniu kodu użytkownik otrzymuje dostęp do informacji, które zostały w nim „zaszyte”.

museumvien Mnogość potencjalnych zastosowań tej technologii wskazuje, że może być ona przydatna również w muzeach. Tego typu kody mogłyby być wykorzystywane jako dodatkowe oznaczenie eksponatów np. w roli linków do obiektów w muzeum wirtualnym. Takie linki mogłyby być również przydatne do oznaczania zabytków i miejsc związanych z ekspozycją lub wchodzących w skład tras turystycznych i edukacyjnych. Wykorzystanie technologii typu semacode i upowszechnianie się urządzeń z mobilnym dostępem do internetu, otwiera więc ciekawe możliwości prezentowania dziedzictwa kulturowego.


vlepka Dwuwymiarowe kody bywają również wykorzystywane jako środek ekspresji artystycznej. Dobrym przykładem są tu vlepki o funkcjonalności hiperlinku. Kody można również spotkać w galerii. tryptyk Niemiecki artysta Aram Bartholl, eksplorujący temat gier komputerowych i przenikania się rzeczywistości wirtualnej z realną, stworzył tryptyk Static – Dynamic – Centric złożony z interaktywnych obrazów. Wzór każdego z nich został wygenerowany za pomocą oprogramowania do tworzenia semacode.

Foto 1: kaleboo
Foto 2: akaalias
Foto 3: blese
Foto 4: agoasi

]]>
http://muzeoblog.org/2008/12/02/semacode-linki-sieciowe-w-realnej-przestrzeni/feed/ 0
Internetowy lokalizator sztuki ulicy http://muzeoblog.org/2008/11/24/streetartlocator/ http://muzeoblog.org/2008/11/24/streetartlocator/#comments Mon, 24 Nov 2008 16:12:36 +0000 http://www.muzeoblog.org/?p=120 czytaj więcej]]> street art locator

Kolejne narzędzie oparte na technologii google maps. Street Art Locator to serwis dokumentujący sztukę ulicy. Jego użytkownicy zamieszczają tu zdjęcia vlepek, graffiti i innych przejawów street art. Powstaje dzięki temu wirtualna galeria, którą można zwiedzać klikając w punkty na mapie świata. Street Art Locator współpracuje z popularnymi serwisami społecznościowymi, takimi jak: Flickr, MySpaceFacebook. Jego funkcjonowanie opiera się na gromadzeniu osób, które współtworzą treści. Odbiorcy są w tym wypadku współtwórcami. Powodzenie tego typu projektów zdaje się więc zależeć od tego, czy uda się im wytworzyć społeczność użytkowników.

]]>
http://muzeoblog.org/2008/11/24/streetartlocator/feed/ 0
MoMA: Design and the elastic mind – ekspozycja dla zwiedzających o elastycznym umyśle http://muzeoblog.org/2008/03/11/moma-design/ http://muzeoblog.org/2008/03/11/moma-design/#comments Tue, 11 Mar 2008 17:24:47 +0000 http://expothinktank.wordpress.com/?p=106 czytaj więcej]]> Ciekawym przykładem „tradycyjnej” wystawy przeniesionej z realu w przestrzeń wirtualną jest wystawa w MOMA pt. Design and the elastic mind. W przeciwieństwie do innych prezentacji tutaj położono duży nacisk na kontekst dzieła (już sama nawigacja po ekspozycji wymaga pewnej „elastyczności umysłu”). Mnóstwo fotografii i video dopowiadających temat. Perfekcyjnie zrobiona strona pod względem wizualnym i dźwiękowym. (Anna Grajewska)

]]>
http://muzeoblog.org/2008/03/11/moma-design/feed/ 0
Wirtualne muzeum street art – serwis społecznościowy http://muzeoblog.org/2008/03/11/wirtualne-muzeum-street-art/ http://muzeoblog.org/2008/03/11/wirtualne-muzeum-street-art/#comments Tue, 11 Mar 2008 17:11:45 +0000 http://expothinktank.wordpress.com/?p=102 czytaj więcej]]> Post stworzyła gościnnie Anna Grajewska
Saatchi Online Gallery: dział street artu tworzą wszyscy zainteresowani, każdy ma możliwość wrzucenia zdjęcia, filmu z miejsc gdzie zaobserwował tego typu działanie, co w super sposób oddaje ideę street artu. Z tego w naturalny sposób tworzy się ogromne, publiczne archiwum, które jest na bieżąco przez samych zainteresowanych uaktualnione, weryfikowane (jest tu lista TOP 10), komentowane. Druga fajna rzecz to galeria dziecięca, dostępna dla wszystkich po zalogowaniu, gdzie dzieci pokazują swoje prace, a prestiż marki Saatchi dodaje im znaczenia i wagi.

photo by: scottroberts

]]>
http://muzeoblog.org/2008/03/11/wirtualne-muzeum-street-art/feed/ 1